- Mojemu redakcyjnemu koledze z trudem udało się kupić bilet na "Pięćdziesiąt twarzy Greya". Skąd taka popularność tego filmu? Może to nam pokazuje, że najbardziej lubimy oglądać erotyki?
- Pierwszym pytaniem powinno być: skąd taka popularność książki ("Pięćdziesiąt twarzy Greya" to pierwszy tytuł z serii książek erotycznych autorstwa E.L. James - dop. red.)? Jakiś czas temu była bestsellerem przetłumaczonym na wiele języków i sprzedającym się jak świeże bułeczki, co też już jest ewenementem, bo przecież - jak mówią statystyki - książek nie czytamy. Samo zainteresowanie tym filmem jest pochodną zainteresowania książką. Normalną rzeczą jest, że ci, którzy przeczytali książkę, chcą teraz zobaczyć film...
- Tak, ale to nie jest pierwsza ekranizowana książka w historii kina.
- Tak, ale tytuły, które się bardzo dobrze sprzedają jako książki, też bardzo dobrze się sprzedają jako filmy.
Całą rozmowę przeczytasz w czwartek, 12 lutego, w papierowym wydaniu "GL" dla Czytelników z północy regionu
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?