H. Woźniak spotkał tam doskonale znaną w Gorzowie Michaelę Rak, byłą szefową hospicjum. - Mam ambicję, aby pomóc jej w utworzeniu w Wilnie hospicjum z prawdziwego zdarzenia. Mam koncepcję na to, aby dać jej realne wsparcie - mówił senator.
Dodał, że w Wilnie są całe tłumy osób potrzebujących pomocy. - To jest naprawdę przerażające. Wiele osób sięga po denaturat czy klej. Siostra Michaela stara się im wszystkim pomagać - opowiadał.
Senator Woźniak był zachwycony Wilnem. - Na każdym kroku czuć tu polskość, mieszka w tym miejscu aż 120 tys. Polaków. Są szczerzy, mili i otwarci. Nie być w tym mieście to grzech - zachwycał się.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?