Pozostały jedynie zarysy dawnych kształtów, niewyraźne jak ulotne myśli pasażera automobilu odjeżdżającego spod hotelu w długą drogę do wieczności. Tylko w niektórych oknach zatrzymał się cień dawnej rzemieślniczej świetności; tylko w niektórych kamieniach placu ratuszowego zamknęły się odgłosy codziennej krzątaniny ludzi, których tu już też nie ma. Wszystko teraz nowe, inne, nasze...
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?