Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Serca nam uciekły z Nosowską

Zdzisław Haczek
Katarzyna Nosowska z zespołem w Filharmonii Zielonogórskiej
Katarzyna Nosowska z zespołem w Filharmonii Zielonogórskiej fot. Bartłomiej Kudowicz
Są koncerty, na które idziemy posłuchać przebojów. I są koncerty, podczas których też słyszymy piosenki dobrze znane, np. "Uciekaj, moje serce", "Zielono mi", "Nim wstanie dzień", ale w tak świeżym, porażającym wykonaniu, że idzie nie tylko w uszy, ale i w pięty. I w serce.

[galeria_glowna]
Zielonogórskiej z utworami Agnieszki Osieckiej, na długo pozostanie w pamięci. "Uciekaj, moje serce" z serialu "Jan Serce" rozpędzające się w rytmie tanga, porywająca nostalgią ballada "Nim wstanie dzień" z filmu "Prawo i pięść", "Zielono mi" z muzyką legendy jazzu Jana Ptaszyna Wróblewskiego... I wreszcie "Na kulawej naszej barce", gdzie do rzewnej trąbki dołącza w takim natężeniu całe instrumentarium zespołu Marcina Macuka, że o mało nie eksplodują... serca słuchaczy.

Katarzyna Nosowska projekt z płyty "N/O" prezentuje dość rzadko. Ale nie to sprawia, że sobotni koncert zasługuje na miano wyjątkowego. Wokalistce, kojarzonej dotąd z rockowym Hey'em, z płytami solowymi, wraz z uzbrojoną w m.in. klarnet, trąbkę, grupą muzyków udało się tchnąć nowe życie w szlagiery z tekstami Agnieszki Osieckiej. Nie tracąc nic z poetyki tamtych utworów, a nawet poezję z nich na nowo wyłuskując.

Był to jeden z najlepszych koncertów cyklu ABIplus - "To właśnie muzyka!". Ludzie wychodzili oszołomieni.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska