Sesja powiatowa na później. W mieście nowy przewodniczący rady

Pierwsza czwórka być może nie złoży ślubowania i na kolejnej sesji, ze względu na wyniki wyborów i objęcie przez nich funkcji wójtów i prezydenta. Zastąpią ich kolejni z list wyborczych ugrupowań. Właśnie ta sytuacja była powodem przerwania sesji. - Ze względu na nowych radnych, którzy wejdą za wójtów i prezydenta, powinniśmy przerwać obrady, by także im dać szansę na uczestniczenie w wyborach przewodniczącego rady - powiedział w imieniu większości radnych Ryszard Rokaszewicz. Jego wniosek został przyjęty. Zakończenie odbędzie się 3 grudnia, początek o 16.00. Wtedy zapewne zostaną zgłoszone propozycje kandydatów na przewodniczącego rady. I jak można się domyślać, zostanie nim kandydat SLD i PO, którzy w radzie mają większość.

W mieście stawili się niemal wszyscy wybrani radni, jedynie poza Sławomirem Majewski. Po ślubowaniu rozpoczęły się wybory przewodniczącego, choć od początku było wiadomo, że wygra je kandydat ugrupowania firmowanego przez dotychczasowego prezydenta Jana Zubowskiego. To oni bowiem mają większość. Zgłosili jako swojego kandydata Andrzeja Kolińskiego, radnego, który pełnił tę funkcję przez część minionej kadencji. Jego kontrkandydatem był Zbigniew Sienkiewicz, także z doświadczeniem w przewodniczeniu radzie minionej kadencji. Koliński otrzymał 15 głosów za, Sienkiewicz 5, dwa głosy były nieważne. J. Zubowski nie brał udziału w sesji rady powiatu, był bowiem w tym samym czasie na sesji miejskiej.

Na razie nie jest znany termin przejęcia władzy w mieście przez wybranego właśnie R. Rokaszewicza, wyznaczy go komisarz wyborczy. Powinno się to odbyć w ciągu siedmiu dni od ogłoszenia oficjalnych wyników wyborów.

Zobacz też: 24-latek został starostą. Najmłodszym w Polsce!