Sulęcinianie trochę inaczej niż bydgoszczanie potraktowali to spotkanie, bo więcej minut na boisku spędzili ci, którzy do tej pory w rozgrywkach ligowych grali nieco mniej. Stąd też przegrane sety do 12, 15 i 16 aż tak bardzo nie dziwią. Zwłaszcza, że Visła jednym z faworytów i pucharu, i ligi.
Nie może dziwić też nastawienie Olimpii do kolejnego starcia. W sobotę o 17.00 żółto-niebiescy zmierzą się w Jaworznie z MCKiS-em i olimpijczycy zapowiadają walkę o trzy punkty. A to z tego względu, że Ślązacy są na ostatnim miejscu w tabeli pierwszej ligi z jednym zwycięstwem na koncie. O jednym mniej niż nasi zawodnicy, do których należy dwunaste miejsce w stawce.
Polub nas na fb
Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?