Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Siatkarze zagrali dla Katedry [ZDJĘCIA]

Joanna Leśnicka
Siatkarze łącznie przekazali na Katedrę 1000zł. To cegiełka, którą postanowili przekazać.
Siatkarze łącznie przekazali na Katedrę 1000zł. To cegiełka, którą postanowili przekazać. Joanna Leśnicka
Grand Prix juz się skończyło, ale p. Wojciech Łazowski postanowił zorganizować jeszcze jeden turniej - ty razem na rzecz Katedry.

Wczoraj na boiskach do siatkówki plażowej „KUKUŁA” odbył się turniej charytatywny, podczas którego zbierano pieniądze na remont Katedry w Gorzowie.

Zobacz też: **

Zapisy do biegu Gazeta Lubuska Run

**

- Wiele osób wspomogło cel, jakim jest odbudowa gorzowskiej Katedry. Byłem przekonany, że sportowcy też powinni zaangażować się w pomoc, stąd pomysł na turniej charytatywny – mówił Wojciech Łazowski, organizator turnieju. – Katedra to najbardziej charakterystyczny obiekt w Gorzowie. Nawet jak znajomi się spotykają to mówią „spotkamy się pod Katedrą”. Tak samo jak przyjeżdżają osoby z innych miast i chcą się spotkać w jakimś miejscu to Katedrę najłatwiej znaleźć. Trzeba o nią zadbać.
Uczestnicy turnieju był zachwyceni pomysłem. Ostatni turniej Grand Prix Gorzowa odbył się ponad miesiąc temu, a jednak mogli spotkać się jeszcze raz.

- Cieszymy się, że mogliśmy się tu dzisiaj spotkać – mówił Marcin Mierzejewski, który w parze z Michałem Koconiem zajęli pierwsze miejsce. – W dodatku mogliśmy dołożyć swoją cegiełkę o szczytnego celu.

- Oboje wzięliśmy udział w licytacji, która zapewne przyniesie więcej zysku niż wpisowe z turnieju, więc czujemy satysfakcję, że w jakiś sposób mogliśmy pomóc – mówił Michał.

Boiska do siatkówki plażowej przy „Chemiku” znane są przede wszystkim z wyjątkowej atmosfery, jaką tworzy organizator i uczestnicy.

- Kukuła jest świetnym miejscem i zawsze przychodzi tu mnóstwo świetnych osób. Mogliśmy spotkać się jeszcze raz i po prostu pograć w siatkówkę – mówił Jakub Kaczmarek.

- Mogę się tutaj bawić z kolegą i grać w siatkówkę, albo w „nogę” – mówił pięcioletni Rene, którego na Kukule znają wszyscy.
Na wczorajszy turniej zawitali także przyjezdni zawodnicy. Między innymi para z Ośna Lubuskiego i Rzepina.

- Jestem tu pierwszy raz, Kamila mnie namówiła, ale na pewno wrócę za rok. Jest świetnie, a atmosfera jest magiczna. Warto tu przyjechać – mówił Przemek Wodara.

- Pojawiałam się już na turnieju i zawsze jestem pod wielkim wrażeniem jak bardzo jesteście ze sobą zżyci. Tworzycie pewnego rodzaju rodzinę – dodała Kamila Sienkiewicz.

W turnieju zmierzyło się jedenaście par. Organizator podzielił je na dwie grupy, w których rozgrywki odbywały się według systemu „każdy z każdym”. Do fazy finałowej wchodziły po dwie drużyny z każdej grupy. Miejsce IV zajęła drużyn „SPOKO” w składzie Rafał i Bartek Koźlik, miejsce III drużyna „PROBLEM” w składzie Przemek Wodara i Kamila Sienkiewicz, miejsce II „Kozaryn” w składzie Patryk i Krzysztof Baran. Najlepsi w turnieju okazały się „Kicające Gumisie” w składzie Marcin Mierzejewski i Michał Kocoń.

- Satysfakcja jest ogromna. Wygrać z „Baranami” nie jest łatwo, poza tym przyjemny akcent na koniec sezonu – mówił Marcin.
Podczas turnieju odbyła się tez licytacja, najdroższa okazała się koszulka Pawła Abramowa, "poszła" za 210zł. Łącznie siatkarze uzbierali 1000zł.

Zobacz też: Cash Broker Stal Gorzów - Betard Sparta Wrocław - konferencja prasowa po meczu

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska