Podopieczni Andrea Anastasiego wylądowali na lotnisku pod Zieloną Górą w czwartek wieczorem. Zameldowali się w hotelu Dana, a piątek poświęcili na odpoczynek. Jednak już w sobotę laba się skończyła. Włoski trener postanowił nieźle wziąć w obroty tegorocznych zwycięzców Ligi Światowej. Polacy muszą trenować aż pięć godzin dziennie! Rano połowę tego czasu poświęcają na zajęcia na siłowni, a popołudniu drugą połowę spędzają na parkiecie.
Między zajęciami reprezentanci chodzą na masaże, spożywają dwa lekkie posiłki i odpoczywają w pokojach. Co jedzą?
Dowiesz się czytając poniedziałkowe wydanie "GL".
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?