Do zdarzenia doszło 3 czerwca w jednej z miejscowości powiatu wschowskiego. Około godz. 16.00 pijany 31-latek z siekierą wszedł do mieszkania ofiary. Sterroryzował ją siekierą. Zamachując się kazał klękać i błagać o przebaczenie. Właściciel mieszkania zrobił to. Wówczas bandyta zadął mu cios siekiera w nogę.
Trzy miesiące później 31-latek jadąc samochodem zauważył pokrzywdzonego. Gdy pojazd zrównał się z nim, oskarżony groził mężczyźnie śmiercią. W tym samym dniu, ok. godz. 10. 20 podejrzany jechał po pijanemu. Miał około trzech promili alkoholu.
Mężczyzna nie przyznał się do popełnienia zarzucanego mu czynu. Stwierdził, że chciał jedynie siekierą wystraszyć pokrzywdzonego. Wyjaśnił, że nie wszedł do domu, ani nie używał siekiery. Nie przyznał się także do grożenia mężczyźnie. Stwierdził, że w tym dniu nie widział pokrzywdzonego. Przyznał się jedynie do jazdy po pijanemu.
Oskarżonemu mężczyźnie, który został tymczasowo aresztowany, grozi kara do trzech lat więzienia. Prokurator Rejonowy we Wschowie skierował już do sądu akt oskarżenia przeciwko 31-latkowi.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
