Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Skąd ta dziura?

Janczo Todorow
- Tę ulice rozkopują bez przerwy i nadal jest nierówna. Czas najwyższy, żeby wyremontować ją porządnie – mówi Tomasz Łuckiewicz, który codziennie tędy przechodzi.
- Tę ulice rozkopują bez przerwy i nadal jest nierówna. Czas najwyższy, żeby wyremontować ją porządnie – mówi Tomasz Łuckiewicz, który codziennie tędy przechodzi. fot. Janczo Todorow
Przy ulicy Wrocławskiej stoją jedne z najpiękniejszych kamienic secesyjnych w mieście. Nie pasują do nich nierówna jezdnia i krzywe chodniki, które odstraszają kierowców oraz pieszych.

Kilka lat temu jezdnię rozkopano i położono fragment kanalizacji. Przerobiono chodniki, pozostawiono bardzo wysokie krawężniki, bo planowano położenia asfaltu. Tymczasem ułożono starą kostkę brukową, a z asfaltu zrezygnowano.

Do dziś zbyt wysokie krawężniki są barierą dla matek z małymi dziećmi i wózków inwalidzkich. Ale większe zło to nierówna jezdnia, która pomimo kilkakrotnych remontów nadal jest pofałdowana.

Ciągle to samo

W ostatni poniedziałek jezdnia się zapadła. Od strony ul. 1 Maja ustawiono bariery i ulicę zamknięto na odcinku do Ogrodowej. We wtorek na miejscu zjawili się ciepłownicy, bo przypuszczano, że przyczyną jest awaria ich sieci. Wczoraj ulica nadal była zamknięta, a na jezdni leżały porozrzucane kostki brukowe.

Po interwencji "GL" naczelnik wydziału w urzędzie miasta Ewaryst Stróżyna wyjaśnił dlaczego roboty wstrzymano. - Ciepłownicy niestety nie poinformowali nas, że byli na miejscu i stwierdzili, że zapadnięcie się jezdni nie ma nic wspólnego z ich siecią - tłumaczy. - Zaraz skierujemy na Wrocławską ekipę, która będzie musiała poradzić sobie z problemem.

Na miejscu zauważyliśmy, że zapada się ziemia pod trawnikiem, a na ścianie budynku obok widocznie są rysy.

Wiele razy naprawiali tę nawierzchnię. Kopią tu bez przerwy i ciągle to samo - denerwuje się mieszkaniec bloku Marian Bogusławski.

- Rzeczywiście mamy problemy z Wrocławską - przyznaje E. Stróżyna. - Dlatego opracowaliśmy projekt modernizacji tej drogi. Trzeba w przyszłorocznym budżecie zaplanować pieniądze na ten cel i umieścić remont w planie inwestycyjnym.

Brakuje znaku

Trzeba wykonać porządne podłoże, obniżyć krawężniki. Mam nadzieję, że remont rozpocznie się w połowie przyszłego roku - dodaje.

To jednak w przyszłym roku. A teraz wielu kierowców, jadąc ul. 1 Maja od strony centrum, chcąc skręcić we Wrocławską włącza kierunkowskaz. Dopiero w ostatniej chwili zauważają barierki i zdezorientowani jadą prosto. Bo oczywiście o znaku zakazu wjazdu nie ma mowy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska