Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Skąd wziąć pieniądze?

Janczo Todorow
- Podwyżki zawsze były na początku kwietnia. Teraz miesiąc się kończy, a pieniędzy nie ma - mówią (od lewej) Alicja Bojakowska, Piotr Nerga, Justyna Skórzewska, Sebastian Hubryj i Łukasz Kęsek, nauczyciele z SP 3 w Żarach.
- Podwyżki zawsze były na początku kwietnia. Teraz miesiąc się kończy, a pieniędzy nie ma - mówią (od lewej) Alicja Bojakowska, Piotr Nerga, Justyna Skórzewska, Sebastian Hubryj i Łukasz Kęsek, nauczyciele z SP 3 w Żarach. fot. Janczo Todorow
Minister oświaty zadecydował o wypłaceniu wyższych pensji nauczycielom. Podwyżka ma być do końca kwietnia, z wyrównaniem od 1 stycznia.

W gminie wiejskiej Żary jest 11 szkół, subwencja oświatowa wynosi w tym roku ok. 5,6 mln zł. - Nie dość, że została zmniejszona, to teraz musimy znaleźć 200 tys. na podwyżki - martwi się wójt Jan Dżyga.- Tej kwoty nie ma ani w subwencji, ani w budżecie gminy, który już dawno został zatwierdzony. Teraz stanęliśmy przed dylematem, komu zabrać. Żeby wypłacić pieniądze nauczycielom, trzeba zrezygnować z innego zadania.

To skandal!

O tym, że minister zarządził podwyżki, Ryszard Ochociński, szef zespołu ekonomiczno-administracyjnego szkół w gminie wiejskiej dowiedział się z... internetu. - Żadnego innego pisma nie było - zaznacza.

W gminie Tuplice sytuacja jest dramatyczna. Tam potrzeba dodatkowo ok. 67 tys. zł. - Nie mamy takich pieniędzy i nie będziemy wypłacać - ucina wójt Tadeusz Rybak.
Jeszcze gorzej jest w Lubsku. - To skandal. Subwencja oświatowa w tym roku została zmniejszona o 200 tys. zł, a na podwyżki płac nauczycieli potrzeba nam 500 tys. - oburza się burmistrz Bogdan Bakalarz. - Skąd mamy wziąć pieniądze? Szykujemy spotkanie z innymi samorządowcami, żeby coś wymyślić. Mamy zamiar powiadomić o sytuacji premiera i ministra oświaty. Bo łamać ustawy budżetowej nikt nam nie pozwoli.

Będzie strajk

W Żarach sytuacja jest lepsza, oświatowcy mają nadzieję, że radni nie pożałują dodatkowych pieniędzy, jakie miasto zarobiło na sprzedaży gruntów. - Mamy nadzieję, że znajdą się pieniądze na ten cel, nauczycielom się należy, bo ciężko pracują - mówi Zofia Szarejko-Michalska, dyrektorka Szkoły Podstawowej nr 3.

Podwyżki niepokoją również starostę Marka Cieślaka. - Powiaty nie mają dodatkowych pieniędzy na ten cel - stwierdza.
- Zamierzamy ogłosić w najbliższym czasie dwugodzinny strajk ostrzegawczy - zapowiada natomiast Lucyna Grzybowicz, szefowa żarskiego Związku Nauczycielstwa Polskiego.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska