Wojewódzki etap konkurs Przyjazna Wieś koordynował i przeprowadził Wielkopolski Urząd Marszałkowski w Poznaniu. Dotyczył inwestycji realizowanych w ostatnich latach na terenach wiejskich, które były współfinansowane przez Unię Europejską. Władze Międzychodu zgłosiły skansen w Mniszkach, który powstał trzy lata temu dzięki dotacji z Brukseli.
- I wygraliśmy - cieszy się Agnieszka Leśniewska, kierowniczka referatu promocji w międzychodzkim magistracie.
W wojewódzkim etapie konkursu wystartowało 18 projektów. Najwyżej oceniono właśnie rewitalizację danego folwarku w Mniszkach. Dzięki unijnej dotacji władze gminy utworzyły w nim skansen ginących zawodów wiejskich. Jego oficjalna nazwa to Centrum Edukacji Przyrodniczej i Regionalnej.
Program w nagrodę
Gmina dostała w nagrodę 7 tys. zł. Planuje kupić za te pieniądze specjalny ceramiczny piec. - Regionalna telewizja publiczna wyemituje też dwunastominutowy program o naszym skansenie. To promocja, która ma większą wartość od nagrody pieniężnej - mówi burmistrz Roman Musiał.
Międzychodzianie nie obejrzą filmu o Mniszkach. Do miasta nad Wartą dociera sygnał z nadajnika telewizyjnego w lubuskim Jemiołowie z programami z Gorzowa Wlkp. i Zielonej Góry. Czyli z woj. lubuskiego.
We wtorek, 28 bm., rozstrzygnięty zostanie krajowy finał konkursu. Międzychodzienie nie kryją swojego apetytu na wysoką lokatę.
Uratowali dawny folwark
Willa rodziny von Untruh w skansenie w Mniszkach.
(fot. fot. Dariusz Brożek)
Skansen powstał w dawnym folwarku rodu von Unruh. Po drugiej wojnie światowej utworzono tam Państwowe Gospodarstwo Rolne, które upadło na początku lat 90. minionego wieku.
Zabytkowe obiekty niszczały przez kilkanaście lat. W 2006 r. władze opracowały projekt ich rewitalizacji. Gmina dostała prawie 500 tys. zł z Unii Europejskiej, drugie tyle wyłożyła z własnego budżetu. Wyremontowano zabudowania gospodarcze i następnie zrekonstruowano w nich warsztaty wiejskich rzemieślników - m.in. garncarza, kowala i szewca - oraz zgromadzono wiele sprzętów, używanych dawniej w gospodarstwach zachodniej Wielkopolski.
W jednym z pomieszczeń odtworziono dawna izbe lekcyjną, a w nastepnym skład kolonialny, czyli sklep z lukusowymi wówczas artykułami sprowadzanymi z krajów kolonialnych - np. kawa czy herbatą.
W skansenie organizowane są festyny promujące zanikające już wiejskie zwyczaje. Np. zbieranie i preparowanie ziół, robienie masła z mleka. Sztandarową impreza jest organizowane tam pod koniec września smażenie powideł ze śliwek połączone z pokazami rzemieślników - m.in. kowali i garncarzy.
Wieś też zyskała
Utworzenie skansenu ożywiło niewielką wieś. Pracuje tam kilka osób, kilka innych dorabia w ramach tzw. prac społeczno-użytecznych organizowanych przez Klub Integracji Społecznej. Gospodynie z Mniszek oraz z pobliskich wsi Mnichy i Tuczępy mają okazję zaprezentować swoje kulinarne i artystyczne uzdolnienia podczas festynów, w pomieszczeniach biurowych powstała świetlica.
W skansenie odbywają się tzw. zielone lekcje. Część pomieszczeń wyremontowała spółka Clean City, która prowadzi Zakład Utylizacji Odpadków koło Mnich.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?