Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Skatowany 19-latek walczy o życie. Ma 4 proc. szans. - Zrobiłabym im to samo - mówi matka

Piotr Jędzura
Piotr Jędzura
Pani Katarzyna w dniu pobicia przeczytała u syna w komputerze pogróżki od 18-latki.
Pani Katarzyna w dniu pobicia przeczytała u syna w komputerze pogróżki od 18-latki. Piotr Jędzura
Mateusz Szumilas z Sulechowa od 20 maja jest w śpiączce farmakologicznej, a jego stan jest określany jako bardzo ciężki. Lekarze walczą o życie 19-latka. Chłopak został pobity przez 18-latkę i trzech mężczyzn przed domem w Sulechowie, z którego został przez oprawców wywabiony w środku nocy.

Źródło: Dzień Dobry TVN

Wszystko wydarzyło się 20 maja, w środku nocy, w Sulechowie na ul. Sikorskiego. – Była chyba godz. 2 w nocy, spałam. Nagle obudził mnie przeraźliwy krzyk – opowiada Katarzyna Szumilas (37 l), mama skatowanego Mateusza. Kobieta zerwała się z łóżka i wybiegała z domu na ulicę. Tam zobaczyła kilka osób i leżącego na bruku syna. – To było straszne. Syn leżał twarzą do ziemi, bieliznę miał ściągniętą do kolan i rozerwaną koszulkę, bo sprawcy ciągnęli go po bruku – opowiada zrozpaczona kobieta.

Mateusz był nieprzytomny. Na bruku była krew z jego głowy. – Okropny widok, syn miał zmasakrowaną twarz, nie oddychał tylko charczał – mówi mama 19-latka. Kobieta krzyczała do swojego dziecka, żeby się obudził. Na ulicę wybiegły zaniepokojone sąsiadki pani Katarzyny. Jedna z nich wezwała pogotowie ratunkowe.

Nieprzytomny 19-latek został karetką przewieziony do szpitala w Zielonej Górze. Jego stan jest bardzo ciężki. Ma jedynie 4 proc. szans na przeżycie. Cały czas jest w stanie śpiączki farmakologicznej. Lekarze walczą o życie 19-latka.

Co się stało? Dlaczego został pobity?
– Mateusz miał dać jakiejś dziewczynie środek, po którym ta źle się poczuła. To jest wersja sprawców – mówi oburzony Paweł Szumilas (41 l), ojciec skatowanego chłopaka, który przyleciał z Irlandii, gdzie pracuje.

Policja przeszukała mieszkanie Mateusza. – Przetrząsnęli dokładnie każdy kawałek jego pokoju, szukali narkotyków, ale nic nie znaleźli – mówi K. Szumilas i dodaje, że nigdy nie zauważyła u syna podejrzanego towarzystwa związanego z narkotykami. Rodzice są oburzeni zachowaniem sprawców. – Nawet gdyby dał komuś jakiś środek, to od tego jest policja. Nie ma mowy o samosądzie – komentują rodzice 19-latka.

Pani Katarzyna w dniu pobicia przeczytała u syna w komputerze pogróżki od 18-latki. – Napisała mu w prywatnej wiadomości na profilu społecznościowym „dostaniesz wpie…ol” – mówi matka Mateusza. Sprawcy specjalnie przyszli pobić 19-latka. Wywabili go z domu. – Zszedł do nich w bieliźnie niczego się nie spodziewając – opowiada pani Katarzyna. - Dziś w szpitalu walczy o życie.

Policja trafiła na ślad sprawców brutalnego pobicia. – Policjanci z Sulechowa i prokuratura ze Świebodzina szybko doszli do osób, które tak brutalnie pobiły mojego syna – mówi P. Szumilas. Przydał się monitoring z okolicznych lokali. - Bardzo dobra znajomość sulechowskiego rejonu i praca operacyjna doprowadziły do zatrzymania w ciągu kilkunastu godzin czterech osób podejrzewanych o udział w pobiciu – mówi podinsp. Małgorzata Barska z biura prasowego zielonogórskiej policji.

Zatrzymani to mężczyźni w wieku 21, 23 i 25 lat z Sulechowa. To osoby doskonale znane policjantom. Zatrzymana została również 18-letnia kobieta, która jest podejrzewana o pomoc w pobiciu.

Trzej mężczyźni usłyszeli zarzuty za pobicie, kobieta pomocnictwa w pobiciu. Wszyscy zostali aresztowani.

Jak udało się nam ustalić, Norbert D. - jedna z aresztowanych osób - ma już sprawę o brutalne pobicie mężczyzny. – Akt oskarżenia dotyczący tego pobicia właśnie został przygotowany – mówi prokurator Krzysztof Pieniek, szef świebodzińskiej prokuratury rejonowej.

Rodzicie skatowanego 19-latka po pomoc zgłosili się do kancelarii mecenasów Krzysztofa Szymańskiego i Roberta Kornalewicza z Zielonej Góry. – W ostatnim czasie mamy do czynienia z narastającym zjawiskiem agresji oraz brutalnych pobić i takim zjawiskom trzeba skutecznie przeciwdziałać – mówi mecenas Kornalewicz. Według Kodeksu karnego sprawcom za pobicie i pomoc w pobiciu grozi kara do 8 lat więzienia. – Z uwagi na brutalność działania sprawców, nie można przesądzić o tym, że nie dojdzie do zmiany kwalifikacji prawnej czynu, którego się dopuścili – mówi mecenas Kornalewicz.

Rodzice 19-latka są zrozpaczeni. – Zrobiłabym to samo sprawcom pobicia – mówi pani Katarzyna. Pan Paweł podkreśla, że sprawcom skakałby po rękach i nogach.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska