Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Skiba śpiewa o romansie Marcinkiewicza (wideo)

Anna Rimke
fot. www.elondyn.co.uk
"Dziś w Gorzowie jest żałoba, bo Kazimierz się zakochał..." - tak zaczyna się piosenka Krzysztofa Skiby, lidera Big Cyca. Wyśmiewa w niej romans Marcinkiewicza z młodą Izabelą.

Utwór pokazała TVN w programie "Teraz My", można też go znaleźć w internecie. Gorzowianie, z którymi rozmawialiśmy, nie słyszeli piosenki. - Skibę kojarzę, jego zespół Big Cyc też. Ale utworu o Marcinkiewiczu nie - mówi pan Jakub. Emerytka, pani Anna, choć często surfuje po internecie, też nie natknęła się na piosenkę. Sam romans uważa za osobistą sprawę Marcinkiewicza. - Choć nie powinien był pokazywać się z tą panią przed rozwodem. To akurat błąd - mówi kobieta.

Było już o Shazie i Beger

Młodzież też nie zna piosenki. - Bo o samym romansie z młodą blondynką i butach z metką chyba wszyscy słyszeli - śmieją się licealistki. Nawiązują do nagrania TVN, podczas którego wybranka Kazimierza Marcinkiewicza się do niego mizdrzyła. Nikt z naszych rozmówców nie uważa, że gorzowianie mają powód do wstydu. - Jak już, to sam Marcinkiewicz zepsuł sobie reputację. My za niego nie odpowiadamy - mówią mieszkańcy Gorzowa.

Krzysztof Skiba, autor piosenki "Izabel" (Marcinkiewicz nazywa swoją dziewczynę Isabel), tłumaczy w rozmowie z nami, że to media i publiczność skłoniły go do napisania utworu o Marcinkiewiczu i jego nowej miłości. - Dostawałem mnóstwo próśb od dziennikarzy o skomentowanie poetyckich prób poetyckich wybranki byłego premiera, które zamieszczała na jego blogu. Pytali, czy to by się nadawało na tekst piosenki. Oczywiście, że się nie nadaje. Piosenki rockowe są proste, ale nie prostackie - tłumaczy nam Skiba. Przyznaje jednak, że sam romans wydał mu się ciekawym tematem na piosenkę satyryczną.

Przed laty w podobnie prześmiewczym tonie zaśpiewał już o gwieździe discopolo Shazie i posłance Samoobrony Renacie Beger.

Nie boi się pozwu

Zdaniem Skiby artysty lansuje się w tandetny sposób, jego wybranka prezentuje sobą poziom dyskotekowej panienki, a cały romans wydaje się mu plastikowy. Lider Big Cyca przypuszcza nawet, że były premier chciał się upodobnić do prezydenta Francji Nicolasa Sarkozy'ego, ale Isabel w jego ocenie nie może się równać z Carlą Bruni. - Nie sądzę, że jego rodzina z Gorzowa czuje się dobrze, widząc Isabel żującą gumę i turlającą się po stole w studio telewizyjnym - mówi Skiba.

Artysta swój utwór nazywa tylko uszczypliwym komentarzem do tego, co widzi w mediach. I nie obawia się pozwu do sądu od premiera z Gorzowa z powodu utworu. Wręcz przeciwnie, mówi, że byłoby to nawet "bardzo ciekawe", bo dotąd bohaterzy jego piosenek tylko grozili mu procesami. Zaznacza też, że piosenka nie jest skierowana przeciw gorzowianom. Mówi, że Gorzów bardzo lubi, a napisał o nim w piosence tylko dlatego, że premier stąd właśnie się wywodzi.
To pewnie zastrzeżenie na wypadek, gdyby w Gorzowie przypomniano sobie niechlubny występ Skiby na prezentacji żużlowej ZKŻ w Zielonej Górze przed dwoma laty, gdzie przyrównywał gorzowianki do krów. Później w rozmowie z "GL" za to przepraszał.

Zobacz kawałek Skiby, w którym śpiewa on o Marcinkiewiczu

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska