Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Sklepikarz usłyszał zarzuty podglądania pracownic w toalecie

Piotr Jędzura 0 68 324 88 13 [email protected]
Właściciel sklepu usłyszał zarzuty od prokuratora
Właściciel sklepu usłyszał zarzuty od prokuratora
Sklep spożywczy przy ul. Moniuszki od lipca jest zamknięty. To jego pracownice oskarżyły szefa o podglądanie kamerą zamontowaną w... toalecie.

Sprawą zajęła się policja. Sprzęt obejrzeli biegli z zakresy techniki wideo.
Dziś już wiadomo, że właściciel sklepu usłyszał zarzuty od prokuratora. - Zarzucono mu bezprawne podglądanie kobiet - informuje rzeczniczka nowosolskiej policji mł. asp. Teresa Janusz.

Udało nam się dziś ustalić, że właściciel sklepu spożywczego podglądał pracownice od 2004 r. Poszkodowanych jest dziewięć kobiet.

Przypomnijmy. O sprawie pisaliśmy w lipcu br. - Szef często latał do toalety, postanowiłyśmy sprawdzić co się dzieje - opowiadała nam wtedy Beata, jedna z poszkodowanych ekspedientek.

Podejrzliwe dziewczyny poprosiły o sprawdzenie toalety przez męża jednej z nich. Znalazł on w kontakcie kamerę. Zrobił zdjęcia znaleziska, sprawa trafiła na policję. Kiedy szef zorientował się że odkryto urządzenie usunął je. Jak wynikało z relacji pracownic, przez kilka dni unikał ich i nie odbierał telefonów. Policjanci zabezpieczyli zdjęcia, część urządzenia i komputer z zaplecza.

Rozmawialiśmy wtedy z szefem sklepu spożywczego. Zaprosił nas na zaplecze. Zapewnił, że zgłosił sprawę w prokuraturze z prośbą o jej wyjaśnienie. - Kamerę miałem, ale na zapleczu, takie jest moje prawo - twierdził sklepikarz, nie godząc się na podanie swoich personaliów.

Zapytaliśmy sklepikarza o urządzenie, które znajdowało się więc w kontakcie? - Nie powiem co to było - odpowiedział. - Dlaczego pan nie powie, co to było - ciągnęliśmy dalej. - W obawie przed matactwem - tłumaczy sklepikarz. Zapewnił wtedy, że czuje się pomówiony przez kobiety.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska