O wyjątkowym szczęściu może mówić 21 -letni mieszkaniec powiatu żagańskiego. Wczoraj kilka minut po 15.00 mężczyzna wspiął się po piorunochronie na jeden z budynków 105.Kresowego Szpitala Wojskowego. Na wysokości 8 metrów stanął na gzymsie.
- Z relacji personelu szpitala wynika,że rozłożył ręce i krzyczał: „Ratujcie mnie!”- mówi Justyna Wróbel, rzeczniczka wojskowej lecznicy. - Z tego co wiemy nie był to pacjent szpitala.
O mężczyźnie na gzymsie budynku, policję powiadomili ochroniarze z sąsiadującego ze szpitalem Sądu Rejonowego.
-Już w budynku sądu zwrócił ich uwagę swoim zachowaniem- wyjaśniała podkom. Aneta Berestecka, oficer prasowy żarskiej policji. - Dziwnie się zachowywał. Wówczas ochrona wezwała na interwencję patrol policji.
Jednak, zanim mundurowi dotarli, na miejsce mężczyzna uciekł. Chwilę później, ktoś zauważył go wspinającego się po piorunochronie. A chwilę później stał z rozłożonymi rękoma na gzymsie, 8 metrów nad ziemią.
Policjanci, którzy byli w pobliżu próbowali nakłonić mężczyznę do zejścia. Bez skutku.
Strażacy przyjechali w samą porę.- To były minuty- mówił Sebastian Horodyski, dowodzący akcją ratowniczą.- W ostatniej chwili zdążyliśmy rozłożyć skokochron i po minucie, może dwóch on skoczył.
Na miejscu była już karetka i zespół pogotowia. Mimo, że 21 -latek miał miękkie lądowanie i nie miał obrażeń zewnętrznych, został zabrany na SOR. Tam miał być dokładnie zbadany.
Świadkowie zdarzenia podejrzewają, że 21-latek mógł być pod wpływem środków odurzających.- Wrzeszczał jak opętany, nikt o zdrowych zmysłach nie włazi przecież na budynek- mówi naoczny świadek.
Na SOR-rze próbowaliśmy to potwierdzić, ale lekarz dyżurujący odmówił udzielenia informacji.
Przeczytaj też:Traktor zderzył się z ciężarówką na starej „trójce” i rozpadł na kawałki
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?