Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Skuteczne leczenie

Redakcja
Szczepienie kasztanowców dało wyniki. Drzewa, w których pień wstrzyknięto lekarstwo, zostały uratowane.

Starostwo zdecydowało się zaszczepić kasztanowce dwa lata temu. Zabieg polega na tym, że w specjalnie nawiercony otwór w pniu wstrzykuje się szczepionkę. Otwory trzeba nawiercać pod kątem, żeby mikstura nie wypłynęła.

Skuteczne leczenie

Kiedy wyrastały i zaczynały się zielenić liście, szczepionka dostawała się do nich wraz z sokami. - I unieszkodliwiała larwy szrotówka kasztanowcowiaczka - wyjaśnia naczelnik wydziału ochrony środowiska w starostwie Leszek Cenin. Wyniki szczepień są widoczne - drzewa, w których pnie wlano lekarstwo, są żywe, zielone, ich gałęzie nie usychają. Natomiast te bez szczepionki schną, na gałęziach brakuje liści zjedzonych przez żarłoczne larwy.
Szczepionka ma gwarancję działania przez dwa lata. - Będziemy dalej szczepić nasze kasztanowce - zapowiada starosta Ryszard Szafiński.

Liście do spalenia

Żeby leczenie było skuteczne, powinni je zastosować wszyscy, na których terenie rosną kasztanowce. - Jeżeli obok zaszczepionej rośliny rośnie drzewo nieleczone, szrotówek z czasem przejdzie na zdrowe liście - informuje Paweł Olesiak z wydziału ochrony środowiska. Dlatego drzewa powinni wyleczyć wszyscy właściciele. I najlepiej, żeby szczepionki podali mniej więcej w tym samym czasie.
Koszt zastrzyku to ok. 7 zł, otwory nawierca się w 15-centymetrowych odstępach. Średnio zaszczepienie jednego dużego kasztanowca kosztuje ok. 76 zł.
I jeszcze jedno - jesienią trzeba spalić liście (Larwy giną w temperaturze 70 s. C), bo szrotówek zimuje w tych, które opadły. Wiosną, po przebudzeniu wchodzi na drzewo i znów zaczyna zajadać.
Na rynku dostępnych jest coraz więcej zabezpieczeń przed larwami, np. taśma naklejana dookoła na korę drzewa, która działa jak lep na muchy - larwy wchodzące na drzewo przyklejają się i giną.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska