SKWIERZYNA. Groźny pożar domu przy ul. Łąkowej. Straty wyceniono na 30 tys. zł. Mieszkańcy nie wiedzą, co wywołało pożar
Strażacy zgłoszenie o pożarze odebrali przed godziną 21. Palił się dom przy ul. Łąkowej. Na miejsce ruszyli ochotnicy ze Skwierzyny i trzy zastępy strażaków z Jednostki Ratowniczo-Gaśniczej w Międzyrzeczu. Zarzewie pożaru znajdowała się w pokoju na parterze budynku.
Po przyjeździe na miejsce strażacy zastali otwarte drzwi do domu. Paliło się na parterze. Cześć strażaków od razu zaczęła walczyć z ogniem, pozostali szukali domowników. Nikt się nie odzywał, dlatego zachodziło podejrzenie, że mieszkańcy mogli stracić przytomność. Na szczęście okazało się, że w domu nikogo nie było.
Gdy strażacy walczyli z pożarem, do domu wrócił mieszkający tu mężczyzna. Nie potrafił wyjaśnić, co spowodowało pożar. Powiedział, że wyszedł do sąsiadów i przez jakiś czas nie było go w domu.
Strażacy ugasili ogień i usunęli spalone meble z pokoju. Straty wyceniono na około 30 tys. zł.
Zobacz też wideo: Lubuscy policjanci zadali cios cyberprzestępczości. Internetowi hackerzy okradali konta
SKWIERZYNA. Groźny pożar domu przy ul. Łąkowej. Straty wyceniono na 30 tys. zł. Mieszkańcy nie wiedzą, co wywołało pożar
Strażacy zgłoszenie o pożarze odebrali przed godziną 21. Palił się dom przy ul. Łąkowej. Na miejsce ruszyli ochotnicy ze Skwierzyny i trzy zastępy strażaków z Jednostki Ratowniczo-Gaśniczej w Międzyrzeczu. Zarzewie pożaru znajdowała się w pokoju na parterze budynku.
Po przyjeździe na miejsce strażacy zastali otwarte drzwi do domu. Paliło się na parterze. Cześć strażaków od razu zaczęła walczyć z ogniem, pozostali szukali domowników. Nikt się nie odzywał, dlatego zachodziło podejrzenie, że mieszkańcy mogli stracić przytomność. Na szczęście okazało się, że w domu nikogo nie było.
Gdy strażacy walczyli z pożarem, do domu wrócił mieszkający tu mężczyzna. Nie potrafił wyjaśnić, co spowodowało pożar. Powiedział, że wyszedł do sąsiadów i przez jakiś czas nie było go w domu.
Strażacy ugasili ogień i usunęli spalone meble z pokoju. Straty wyceniono na około 30 tys. zł.
Zobacz też wideo: Lubuscy policjanci zadali cios cyberprzestępczości. Internetowi hackerzy okradali konta
SKWIERZYNA. Groźny pożar domu przy ul. Łąkowej. Straty wyceniono na 30 tys. zł. Mieszkańcy nie wiedzą, co wywołało pożar
Strażacy zgłoszenie o pożarze odebrali przed godziną 21. Palił się dom przy ul. Łąkowej. Na miejsce ruszyli ochotnicy ze Skwierzyny i trzy zastępy strażaków z Jednostki Ratowniczo-Gaśniczej w Międzyrzeczu. Zarzewie pożaru znajdowała się w pokoju na parterze budynku.
Po przyjeździe na miejsce strażacy zastali otwarte drzwi do domu. Paliło się na parterze. Cześć strażaków od razu zaczęła walczyć z ogniem, pozostali szukali domowników. Nikt się nie odzywał, dlatego zachodziło podejrzenie, że mieszkańcy mogli stracić przytomność. Na szczęście okazało się, że w domu nikogo nie było.
Gdy strażacy walczyli z pożarem, do domu wrócił mieszkający tu mężczyzna. Nie potrafił wyjaśnić, co spowodowało pożar. Powiedział, że wyszedł do sąsiadów i przez jakiś czas nie było go w domu.
Strażacy ugasili ogień i usunęli spalone meble z pokoju. Straty wyceniono na około 30 tys. zł.
Zobacz też wideo: Lubuscy policjanci zadali cios cyberprzestępczości. Internetowi hackerzy okradali konta
SKWIERZYNA. Groźny pożar domu przy ul. Łąkowej. Straty wyceniono na 30 tys. zł. Mieszkańcy nie wiedzą, co wywołało pożar
Strażacy zgłoszenie o pożarze odebrali przed godziną 21. Palił się dom przy ul. Łąkowej. Na miejsce ruszyli ochotnicy ze Skwierzyny i trzy zastępy strażaków z Jednostki Ratowniczo-Gaśniczej w Międzyrzeczu. Zarzewie pożaru znajdowała się w pokoju na parterze budynku.
Po przyjeździe na miejsce strażacy zastali otwarte drzwi do domu. Paliło się na parterze. Cześć strażaków od razu zaczęła walczyć z ogniem, pozostali szukali domowników. Nikt się nie odzywał, dlatego zachodziło podejrzenie, że mieszkańcy mogli stracić przytomność. Na szczęście okazało się, że w domu nikogo nie było.
Gdy strażacy walczyli z pożarem, do domu wrócił mieszkający tu mężczyzna. Nie potrafił wyjaśnić, co spowodowało pożar. Powiedział, że wyszedł do sąsiadów i przez jakiś czas nie było go w domu.
Strażacy ugasili ogień i usunęli spalone meble z pokoju. Straty wyceniono na około 30 tys. zł.
Zobacz też wideo: Lubuscy policjanci zadali cios cyberprzestępczości. Internetowi hackerzy okradali konta