Uczennica Zespołu Szkół Technicznych Katarzyna Dowgiało jest wielką fanką czarnego sportu. Kibicuje zawodnikom gorzowskiej Stali. Zna ich z telewizyjnych relacji z meczów rozgrywanych w Gorzowie Wlkp, wczoraj miała okazję spotkać się z nimi osobiście i zdobyć ich autografy. Zamiast notatnika na wpisy, zabrała ze sobą białą koszulkę. Jako pierwszy podpisał się na niej 21-letni Paweł Zmarzlik. - Złożyłem już ponad sto autografów, a kolejka wciąż robi się dłuższa. Nie sądziłem, że mamy w Skwierzynie tyle fanów. Zwłaszcza fanek - mówił zawodnik.
Razem z P. Zmarzlikiem do Skwierzyny przyjechał jego brat Bartosz, a do tego Paweł Parys, Adrian Cyfert, Łukasz Cyran i ich szkoleniowiec Piotr Paluch. Wielu miłośników żużla było zawiedzionych, że mimo zapowiedzi nie dojechał tam mistrz świata Tomasz Gollob. - Jesteśmy jego fanami. To prawdziwy mistrz - mówili nam Mateusz Nowicki, Oliwia Piechocka, Natalia Opiatowicz i Sebastian Andruszków.
Przed południem plac Centrum Kształcenia Ustawicznego wypełnił tłum wielbicieli żużla. Na spotkanie z zawodnikami przyszło ponad tysiąc dziewcząt i chłopców z miejscowych szkół.. - Specjalnie zorganizowaliśmy imprezę w pierwszym dniu wiosny, czyli w tradycyjnym dniu wagarowicza. Młodzież przyszła na spotkanie, zamiast uciekać z lekcji i psocić po mieście - mówi Marta Piekarska z Urzędu Miejskiego.
Młodzież: - To był strzał w dziesiątkę
Pomysł organizacji żużlowego mityngu w dniu wagarowicza okazał się przysłowiowym strzałem w dziesiątkę. Przyznali to sami uczniowie. - Przed rokiem w naszej szkole zorganizowano w tym dniu akademię i przedstawienie. Ale i tak połowa uciekła. Żużel to jednak zupełnie inna sprawa. Przyszła cała nasza klasa - mówiły Joanna Niedziałek i Milena Dudko.
Nad placem unosił się warkot motorów i charakterystyczny zapach etanolu. Fanom to nie przeszkadzało. Wręcz odwrotnie. Pracujące silniki brzmią dla nich jak anielska muzyka. - A spalone paliwo ma bardziej podniecający zapach, niż najlepsze i najdroższe perfumy. Wydałem czterysta złotych na karnet na nowy sezon. Zbierałem pieniądze przez kilka miesięcy - mówił nam jeden z licealistów.
Tłum otoczył stoisko żużlowców. W ciągu dwóch minut rozeszło się 200 płyt z klubowymi filmami. - Mamy też sporo ulotek z harmonogramem spotkań i planem dojazdu na stadion. Wiemy, że wielu kibiców przyjeżdża na nasze mecze ze Skwierzyny i okolicznych miejscowości - mówi Daniel Siczyński, rzecznik prasowy klubu.
A kiedy w Międzyrzeczu?
Żużlowcy pozowali do zdjęć z fanami, podpisywali się na podsuniętych przez nich kartkach, szalikach i koszulkach. W pół godziny Hubert Kucyj zdobył autografy pięciu zawodników i trenera. Wszyscy złożyli je na jego koszulce. - Nie oddam jej do prania, żeby nie sprać podpisów - zapowiadał.
Na spotkanie przyszło też wielu dorosłych. Tadeusz Wandowski przyjechał specjalnie z Międzyrzecza. Narzekał, że w jego mieście nikt nie pomyślał o takiej imprezie, choć jest tam wielu fanów Stali i czarnego sportu. Piszą o tym inni międzyreccy kibice żużla na naszym forum (www.gazetalubuska.pl/miedzyrzecz). Pod krotką relacją ze spotkania w wydaniu internetowym Danio Międzyrzecz napisał wczoraj: - Wie ktoś może, czy Staleczka przyjedzie też do Międzyrzecza?
Kolejnymi atrakcjami festynu były wokalne popisy miejscowych piosenkarek i sprzęt strażaków z jednostki OSP w Murzynowie. Oraz wyśmienita grochówka przygotowana i serwowana przez żołnierzy ze stacjonującego w Skwierzynie 61. Pułku Rakietowej Obrony Przeciwlotniczej, którzy byli współorganizatorami spotkania. Przy okazji promowali wśród młodzieży służbę wojskową i Narodowe Siły Rezerwowe.
- To nasz narybek, dlatego wykorzystujemy takie imprezy do promocji jednostki. Zwłaszcza, że w zespole szkół technicznych jest kilka klas o profilu wojskowym - mówi ppłk Arkadiusz Komenda, który dowodzi skwierzyńskim garnizonem.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?