Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ślady prawdy o Smoleńsku? Porażająca wystawa

Henryka Bednarska 68 324 88 73 [email protected]
Środa, wernisaż wystawy. Na jej otwarcie przyszło blisko 200 osób.
Środa, wernisaż wystawy. Na jej otwarcie przyszło blisko 200 osób. Mariusz Kapała
- Śledztwo w sprawie katastrofy smoleńskiej toczy się z naruszeniem norm prawnych. Żeby zatuszować zbrodnię - nie wątpi Romuald Zawiślak, organizator wystawy "Prawda i pamięć". Ekspozycja ściąga tłumy do muzeum w Zielonej Górze.

Prawda - słowo klucz odmieniane przez wszystkie przypadki. Często na przemian z innym - zakłamanie. Pobrzmiewają podczas części oficjalnej środowego wernisażu, wyraźniej słychać je w kuluarach. Po co ta ekspozycja? Jerzy Materna, poseł PiS, tłumaczy najprościej: - Chcemy prawdy. Jeśli od początku byłyby przekazywane prawdziwe informacje, może tytuł tej wystawy brzmiałby inaczej: "Pamięć".

Kilkadziesiąt zdjęć. Różnych. Kilka godzin po katastrofie, kilka dni po niej. I z pogrzebu. Przed fotografią, na której widać przyczepę, a na niej wymieszane kawałki wraku samolotu, ubrań i nie wiadomo czego jeszcze, długo stoi Stanisław Szymkowiak. - To zdjęcie mną wstrząsnęło. Jak można tak traktować dowody?! Jak można tak traktować być może ludzkie szczątki?! - zauważa z goryczą. Ma około sześćdziesiątki. W słusznym wieku jest 99 procent oglądających. Zaproszonych. - Część zaproszeń rozdawało muzeum, w którego murach gościmy, część dostali samorządowcy, a większość otrzymali członkowie klubu "Gazety Polskiej" - Zawiślak, szef zielonogórskiego klubu, przyznaje, że zaproszenia wręczał ludziom w wieku podobnym do swojego.

Zdjęcia są porażające

Danuta Kwiatkowska wpatruje się w zdjęcie rozbitego samolotu. I pyta: - Spadł na mokre podłoże, dlaczego więc rozbił się w drobny mak?
Niektóre podpisy pod zdjęciami też kończą się pytaniami: "Góra części samolotu rzuconych jedne na drugie. W jaki sposób Rosjanie przebadali ich sprawność?".
Elżbieta Rafalska, posłanka PiS; Bożena Ronowicz, radna PiS z Zielonej Góry, i Maciej Jankowski, szef zielonogórskiej Solidarności żywiołowo dyskutują przy napisach otwierających wystawę. Tych, które zaklejono podczas ekspozycji w Brukseli. - Zaskakujące. Przecież tu nic nie ma - dziwią się zgodnie. Po chwili przyznają, że tu, teraz odżyły wspomnienia.

- W katastrofie straciłem przyjaciół: prezydenta Lecha Kaczyńskiego, Macieja Płażyńskiego, Przemka Gosiewskiego, Pawła Wypycha. To byli ludzie, którzy wcześniej działali w Solidarności, których znałem wiele lat. Straciłem wielu znajomych, których poznałem w czasach pracy parlamentarnej - mówi Jankowski. Tamtego 10 kwietnia Ronowicz była w Ziemi Świętej. - Szykowaliśmy się do mszy. Mąż dostał informację o wypadku samolotu. Zrozumieliśmy to tak, że stało się coś przy lądowaniu. Później, w czasie mszy, nikt nie wyłączał komórki, nawet księża - opowiada. Ją zatrzymały zdjęcia ze Smoleńska. To z klęczącym Jarosławem Kaczyńskim najdłużej.
Małgorzata Wolska już obejrzała ekspozycję. - Zdjęcia są porażające. Pokazują ogrom katastrofy - stwierdza.

Z podpisu pod zdjęciem: "Ciała ofiar katastrofy w Smoleńsku Rosjanie rzucali na folie. Wystawione na widok publiczny czekały na złożenie do trumien".
- Koszmarne czerwone trumny, w naszej kulturze niespotykane. Oni są tam, w czerwonych trumnach. Szokujące - kręci głową Rafalska. Tam, w Rosji.
Prawda, Rosjanie, prawda. Niemal każdy to powtarza. - Z każdym dniem widzimy, że prawda jest inna niż ta podana po katastrofie czy następnych miesiącach po niej - zauważa Marek Surmacz, radny PiS z Gorzowa. - Chciałbym, żeby dochodzenie do prawdy odbywało się w sposób krytyczny i z udostępnieniem polskim badaczom i autorytetom wszystkich materiałów. A nie tylko bazowanie na autorytecie Rosjan. Inaczej nigdy nie dowiemy się prawdy albo poznamy ją za 50, może 70 lat.

Na ślepo nie zaufamy

To, że wystawa idealnie zbiegła się z odczytami czarnych skrzynek, których dokonali eksperci z Krakowa, podkreśla też Jacek Budziński, zielonogórski radny PiS, współorganizator wystawy. I dodaje: - Niepotrzebnie daliśmy narzucić sobie rosyjską narrację. Rząd ją w dużej mierze przyjął.
O nadziei na to, że prawda stanie się wiedzą publiczną, mówił Maciej Łopiński, minister w kancelarii prezydenta Lecha Kaczyńskiego. - Jesteśmy bliżej tej prawdy, coraz więcej wiemy o kłamstwach upublicznianych od katastrofy - stwierdził. - Nie chcę przypominać czterokrotnego podchodzenia do lądowania, przesiewaniu ziemi smoleńskiej czy wreszcie tego, co okazało się ostatnio - biegli z Krakowa nie rozpoznali głosu generała Błasika w kabinie pilotów. Tu nie chodziło tylko o głos. Ale o to, że na podstawie jego głosu stworzono teorię o naciskach, które miał wywierać na pilotów. A jego presja miała być jedną z przyczyn katastrofy. Tak podawał raport MAK.

Z podpisu pod zdjęciem: "Nieopisane fragmenty samolotu ładowano na ciężarówki. Taki sposób traktowania wraku uniemożliwił rekonstrukcję i badanie".
Jankowski mówi wprost: - Wina w części leży pewnie i po stronie rosyjskiej, i w przygotowaniach załogi do lotu, przygotowaniach do samej wizyty. Rozdzielenie wizyt premiera i prezydenta to też przyczyna tego, co się stało. Gdyby była jedna wizyta...
Prawda, prawda. Jaka jest? - Jedna. Mam nadzieję, że zostanie ukazana, że przyczyni się do tego zespół parlamentarny, którym kieruje poseł Antoni Macierewicz. Prawda nam wszystkim się należy - podkreśla Łopiński.
Według Rafalskiej zbyt często starano się tę naszą historię zakłamywać. - Po ostatnich informacjach ekspertów z Krakowa widać, że wcześniejsze były naszpikowane kłamstwami - mówi. - W Polakach jest sporo przekory: jeśli ludzie nie poczują, że dąży się do wykrycia prawdy, nie uda się tego przykryć, zakłamać. Im więcej czasu będzie mijało, tym więcej ludzi będzie przekonywało się do tego, że trzeba takie wystawy, przedsięwzięcia organizować. Na ślepo nie zaufamy. Dopóki nie będzie znana prawda, dopóki nie zaznamy spokoju, że zrobiliśmy wszystko, by wyjaśnić przyczyny, coś takiego jak wystawa "Prawda i pamięć" będzie działo się stale.

PS Wystawa "Prawda i Pamięć", Muzeum Ziemi Lubuskiej w Zielonej Górze, do 29 stycznia.

Zaplanuj wolny czas - koncerty, kluby, kino, wystawy, sport

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska