Na wybuchową niespodziankę na granicy województw lubuskiego i dolnośląskiego natknął się zbieracz grzybów. - Znalazł w lesie pocisk i zawiadomił o tym odpowiednie służby - poinformował - Jerzy Rudnicki, komendant straży miejskiej w Sławie. - To był duży niewybuch z czasów drugiej wojny światowej. Pocisk do działa miał jakieś 60 cm długości.
Na miejsce pojechali policjanci i strażacy. - Dzięki szefowi wydziału zarządzania kryzysowego udało się błyskawicznie ściągnąć saperów - dodaje J. Rudnicki. - I dobrze, bo ten pocisk nie był jedynym. Jak powiedzieli saperzy, w tym miejscu musiało znajdować się stanowisko artyleryjskie.
W sumie, na głębokości około 30 cm, znaleźli 12 takich pocisków. - Ten, który znalazł grzybiarz musiała wypchnąć ziemia - mówi komendant. - Całe szczęście, że na ten niewybuch natknął się ktoś rozsądny. Bo to znalezisko było bardzo niebezpieczne.
Akcja trwała kilka godzin. Saperzy nie tylko wydobyli z ziemi pociski, ale zabrali je na poligon, gdzie zostały zdetonowane. Zabezpieczyli też i sprawdzili najbliższą okolicę. - Teraz można się tam bezpiecznie poruszać - przekonuje komendant Rudnicki.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?