Sławomir Sobański, 27-letni doktorant Uniwersytetu Zielonogórskiego wywalczył miejsce w 28-osobowej grupie najlepiej gotujących w MasterChef. Na pytanie, dlaczego jest w programie, Sławomir odpowiedział po prostu, że lubi gotować. Nie krył też swojego zachwytu nad jedną z jurorek - Anną Starmach.
Sławek podczas eliminacji przygotował doradę w skorupce solnej z duszonym porem w białym winie. To danie posmakowało jury i otrzymał fartuch, czyli przepustkę do finałowej czternastki. Po jego spróbowaniu Magda Gessler powiedziała: - Ta ryba jest zajebista, ja biorę ciebie do siebie!
Jurorzy byli zachwyceni nie tylko zdolnościami kulinarnymi Sławomira, ale także jego osobowością. - Uważam, że ten fartuch nie został zmarnowany(...) Chce się być przez niego karmiony - dodała po ogłoszeniu wyniku Anna Starmach.
Kucharze-amatorzy będą walczyć o tytuł Mistrza Kuchni, nagrodę pieniężną w wysokości 100 tysięcy złotych i kontrakt na wydanie autorskiej książki kucharskiej. - Zanim jednak jeden z nich stanie na wymarzonym podium, musi pokonać setki konkurentów z całego kraju, dostać się do finałowej czternastki wybrańców i stanąć z nimi w szranki, mierząc się z szeregiem kulinarnych wyzwań - opisują producenci programu.
Trzymamy kciuki za Sławka! A o tym, czy uda mu się przejść do ścisłego finału dowiemy się w najbliższą niedzielę, 18 września br. Program zostanie wyemitowany na antenie TVN o godz. 20.00.
źródło: Agencja TVN/x-news
echodnia.eu Świętokrzyskie tulipany
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?