Janusz Dobrzyński, rocznik 1945, pamięta ślizgacze nie ze swojej kariery dziennikarskiej, ale z dzieciństwa.
– Ten sport w Gorzowie to musiały być lata 50, może początek 60., bo chodziłem na nie jako dzieciak – wspomina dziś.
Ślizgacze w Gorzowie: niedzielne zawody przyciągały tłumy
Janusz Dobrzyński pamięta, że na Warcie w Gorzowie treningi motorowodniaków w tamtych latach wcale nie były rzadkością. – Można było przyjść, popatrzeć, bo to też było ciekawe, ale zawody to już przyciągały prawdziwe tłumy. To był czas, kiedy nie było wolnych sobót, więc na pewno zawody odbywały się w niedziele. Ludzie stali na moście i wzdłuż brzegów, kibicowali. Nie tylko dlatego, że w tamtych czasach było w ogóle mało atrakcji. Wyścigi ślizgaczy to naprawdę było coś! – opowiada red. Janusz Dobrzyński.
- Maszyny pięknie ślizgały się po falach Warty, ledwo dotykając, a właściwie tylko odbijając się dziobami od wody. Śmigały nawet po kilkadziesiąt kilometrów na godzinę. Ryk był okrutny, pamiętam, że protestowali przeciwko temu mieszkańcy Wału Okrężnego, bo to przecież działo się pod ich oknami. Czasem z powodu wiatru i nadmiernej prędkości ślizgacze wręcz wylatywały na kilka metrów w powietrze i zawodnik lądował w wodzie. Wtedy interweniowała ekipa ratownicza: zabierała delikwenta do motorówki, a ślizgacz holowała na przystań. Zawody były niesamowicie widowiskowe! – opowiada red. Dobrzyński.
Zawody ślizgaczy w Gorzowie odbywały się na wysokości dzisiejszego nowego bulwaru
Nasz redakcyjny kolega pamięta, że zawodnicy nie mieli swojego klubu. Byli jedną z sekcji działających przy Lidze Obrony Kraju. – Ich siedzibą był budynek LOK-u u szczytu nowego bulwaru, dziś wciąż niewyremontowany. Tam też była przystań dla zawodników – wspomina.
Zawodnicy płynęli prawym brzegiem Warty, wzdłuż dzisiejszego bulwaru, aż do mostu Staromiejskiego. Tuż przed nim mieli ostry łuk: zawracali wzdłuż bojek, żeby w drugą stronę płynąć lewym brzegiem, pod prąd
Red. Dobrzyński nie pamięta dokładnie, gdzie był start i meta zawodów. – Chyba na wysokości LOK-u, ale niewykluczone, że dalej, w stronę dzisiejszego mostu na Trasie Nadwarciańskiej. W każdym razie zawodnicy na pewno płynęli prawym brzegiem Warty, wzdłuż dzisiejszego bulwaru, aż do mostu Staromiejskiego (na treningach to nawet za most drogowy, w stronę kolejowego). Tuż przed nim mieli ostry łuk: zawracali wzdłuż bojek, żeby w drugą stronę płynąć lewym brzegiem, pod prąd. Takich okrążeń robili naprawdę sporo. Każdy wyścig trwał chyba nawet kilkanaście minut, ale kibice nie narzekali – śmieje się Janusz Dobrzyński. Pamięta on też, że do Gorzowa na zawody przyjeżdżali zawodnicy z kraju: - Kilka klubów raptem działało, ale było się komu w Gorzowie pościgać.
Zobacz ślizgacze w Gorzowie na historycznych zdjęciach Kurta Mazura
Zawody ślizgaczy na Warcie w Gorzowie uwiecznił na zdjęciach Kurt Mazur. Urodził się on 5 sierpnia 1941 r. we Lwowie. Do polskiego Gorzowa, który przestawał być niemieckim Landsbergiem, przyjechał w 1945 r. z ojcem Eugeniuszem. Wkrótce potem zaczął robić zdjęcia. Pokazują miasto, jego mieszkańców, codzienność, wyjątkowe momenty, lokalną przyrodę, miejscowy sport.
Kurt Mazur w Gorzowie mieszkał w Gorzowie do 1963 r. Wtedy właśnie - jak informuje internetowa Encyklopedia Gorzowa na stronie Muzeum Lubuskiego - wyjechał z rodziną do Heidelbergu, gdzie skończył studia medyczne. W 1971 roku zamieszkał w Stuttgarcie i pracował tam jako chirurg plastyczny. Od 2006 r. jest na emeryturze. Swoje zdjęcia Gorzowa przekazał „Gazecie Lubuskiej” nieodpłatnie. Prezentujemy na łamach naszej gazety i portalu od lat - przy różnych okazjach.
Zobaczcie zdjęcia Kurta Mazura z zawodów ślizgaczy!
OBEJRZYJ: Bartosz Zmarzlik na Gali Sportu Lubuskiego
Pamiętacie Oliwię z Falubaz Girls? Została pierwszą żużlową ...
Żużlowe maseczki. Zobaczcie, jakie kibice noszą w czasie pan...
Piękne graffiti i niedbałe bazgroły. Falubaz jest wszędzie
Polub nas na fb
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?