- To fajny pomysł - mówią Jakub Szymczak i Rafał Ciesielski o wymalowanym przez zawodowych grafiarzy przystanku w Chwalimiu; na murze twarz Macieja Kozłowskiego
(fot. Mariusz Kapała)
- Patrz pan, kolejka jak po pralki za czasów PRL-u - śmieje się Mieczysław Chojnowski mistrz świata cukierników z Cukierni Karpicko.
Rzeczywiście, po wytworne słodycze do stoiska firmy z Karpicka ustawiła się bardzo długa kolejka, choć trudno na pierwszy rzut oka odróżnić czekających od tłumów spacerujących po Rynku. Cały plac (z wyjątkiem głównej ulicy) zamknięty i zastawiony stoiskami. Idzie handel. Przed sceną, także w okolicy ratusza pod parasolami, pod siedzą kargowianie (i goście) i delektują się wydarzeniem.
Bo jest wydarzenie. W domu kultury wystawa malarstwa Agnieszki Kowalskiej, obok ekspozycja "Historia czekolady - od Cala Lichtensteina do Nestle" - zdjęcia, dokumenty i... batoniki Nestle za szkłem. A w kinie przegląd filmów "Kargowa Maćkowi Kozłowskiemu".
W niedzielne popołudnie piłkarskie spotkanie na stadionie: Narodowa Drużyna Bezdomnych kontra Gwiazdy (wynik 3:4). Tutaj dopiero pojawiły się nazwiska, jakich miasto na żywo nie widziało: Olaf Lubaszenko, Michał Żewłakow, Tomasz Kłos, trenerzy Andrzej Strejlau i Paweł Janas, Radosław Majdan, Rafał Bryndal, Marek Kościkiewicz z De Mono, Andrzej Andrzejewski i wielu innych. Łowcy autografów i zdjęć "z misiem" mieli dopiero używanie.
Oficjalnie na stadionie były 944 osoby, nieoficjalnie - parę tysięcy.
Tak się cieszy drużyna gwiazd
(fot. Mariusz Kapała)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?