Patrząc na zamówienia składane przez klientów w cukierniach, na świątecznych stołach królują makowce. - Koniecznie z jak największą ilością maku - mówi piekarz-cukiernik Iwona Balcewicz. I przyznaje, że duże wzięcie mają też serniki. Są rozchwytywane do tego stopnia, że piekarnia upiecze niemal tonę serowego przysmaku. Chętnie kupujemy również keksy i pierniki.
Mąż by nie zjadł
Okazuje się, że mieszkanki miasta częściej niż panie ze wsi, zamawiają ciasta w piekarniach. Wynika to z zabiegania i zapracowania. - Niestety nie mam zbyt wiele czasu na pieczenie w domu - przyznaje pani Magdalena ze Świebodzina. Do kupowania ciast przyznaje się więcej pytanych przez nas pań.
Za to gospodynie ze wsi i małych miasteczek są bardziej wierne tradycji. Tam zapach pieczonego ciasta musi przed świętami wypełnić dom. - Co by mąż powiedział, gdybym kupiła makowiec w sklepie, pewnie by go nie zjadł - zdradza mieszkanka Chociul.
Zawiń w serwetkę
Co zrobić, żeby nie kupić zamiast pysznego ciasta przysłowiowego kota w worku? Przede wszystkim powinniśmy wypiek dobrze obejrzeć. Stary będzie szary. Jego kolory będą dużo mniej wyraźne niż w świeżym cieście. - Suche ciasto ma też dużo ciemniejsze boki niż ciasto świeże - podpowiada I. Balcewicz. Przestarzały sernik traci jasny kolor, a ser staje się bardziej żółty. Ze starego makowca zaczyna się wykruszać suchy mak.
Ważne jest też odpowiednie przechowywanie ciast. Sernik i makowiec koniecznie muszą leżeć w lodówce. - Niska temperatura jest niezbędna do tego, aby ciasta nie psuły się i nie pleśniały - mówi I. Balcewicz.
Makowiec powinno się dodatkowo zawinąć w serwetkę. Wtedy drożdżowe ciasto nie będzie wysychać. Warto też trzymać je pod serwetką na stole. - Dłużej zachowa świeżość, bo będzie "oddychać" przez materiał - dodaje I. Balcewicz.
Na talerzach pod przykrywką, bądź w szafce spokojnie leżeć mogą pierniki i keksy. To ciasta bez mas. Nie będą się psuć.
Święta to dla piekarzy "żniwa". Ale to też czas ciężkiej pracy. Przygotowania do wypieków zaczną się ok. tygodnia przed świętami. Pieczenie ruszy najwyżej dzień lub noc przed wieczorem wigilijnym.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?