Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Słońsk: Trzech mężczyzn pobiło ojca i jego syna. Syn walczy o życie

Renata Hryniewicz
Renata Hryniewicz
Dwóch sprawców zostało aresztowanych. Jeden jest na wolności.
Dwóch sprawców zostało aresztowanych. Jeden jest na wolności. Pixaby
Przy restauracji hotelowej trzech mężczyzn zaatakowało ojca i syna, którzy tutaj tymczasowo mieszkali. Syn w szpitalu walczy o życie. Dwóch sprawców przebywa w areszcie, jeden jest jeszcze na wolności.

To straszne. Nic niewinni mężczyźni, którzy pracowali niedaleko Słońska, a tutaj korzystali z hotelu, zostali pobici przez mieszkańców Słońska. Pobici to ojciec i syn, a sprawcy to młodzi ludzie, którzy trenowali kick - boxing - mówi nam mieszkaniec Słońska.

Do zdarzenia doszło w sobotę, 21 września około 22.30 przed jedną z restauracji, przy której znajduje się hotel.

- Wyglądało to dosyć drastycznie. Nie mogę jednak zdradzić żadnych szczegółów tej sprawy, ponieważ trwa postępowanie - mówi prokurator rejonowy w Sulęcinie Paulina Błaszkiewicz. - Jeden ze sprawców przebywa na wolności, musimy więc zachować szczególną ostrożność w podawaniu informacji, żeby nie zaszkodzić śledztwu.

Pojechaliśmy na miejsce. Panie z restauracji nie chcą o tym rozmawiać. Właściciele restauracji i hotelu byli w tym czasie na urlopie, nie znają więc szczegółów sprawy.

W hotelowej restauracji przy stoliku siedzi grupa mężczyzn. Jak się okazuje są to pracownicy tej samej firmy, co pobici. Nie było ich jednak wtedy, kiedy doszło do pobicia. Grupa pracowników się zmieniła i naoczni świadkowie pojechali do domów. - Nas tutaj nie było, ale wiemy, co się stało z opowieści kolegów. Ojciec z synem wyszli z restauracji i zostali zaatakowani. Nie wiem, czy była jakaś wymiana słów, czy od razu zaczęli ich bić. Jest mi ich strasznie szkoda. Młody, z tego, co wiem, miał trepanację i ma mieć jeszcze jedną - mówi jeden z mężczyzn (nie podaje nam nazwiska).

- My mamy ciężką i niebezpieczną pracę. Musimy uważać, by nic nam się nie stało. Nie potrzebujemy więcej wrażeń. Wracamy, chcemy zjeść i odpocząć przed kolejnym dniem. A tu takie coś nas spotyka... Jeździmy po całej Polsce i nigdy czegoś podobnego nie widziałem - dodaje inny mężczyzna.

- Jak się robi ciemno, boimy się wychodzić z hotelu. Do czego to podobne? Mamy nadzieję, że jak najszybciej skończymy roboty w tych okolicach - mówi ten pierwszy.

W Słońsku dowiadujemy się też, kim są sprawcy. To młodzi ludzie (wiek 21- 24 lata), którzy trenują sporty walki. Są to osoby znane słońskiej społeczności, choćby z tego, że są dziećmi znanych osób.

- Jest to dla nas osobista tragedia. Starałem się wychować syna jak najlepiej. Syn nas przepraszał, tłumaczył, że był pod wpływem alkoholu, ale to dla mnie nie jest wytłumaczenie. Nie chcę więcej tego tematu komentować - mówi ojciec jednego ze sprawców.

Wielu mieszkańców Słońska twierdzi, że ci młodzi ludzie napastnicy nie tylko spożywali alkohol, ale też zażywali narkotyki. I prawdopodobnie w chwili pobicia byli właśnie pod ich wpływem.

- Tego ujawnić na razie nie mogę - mówi Paulina Błaszkie - wicz, prokurator rejonowy w Sulę - cinie.

Decyzję o kwalifikacji prawnej pobicia prokuratura podejmie, gdy pozna jego skutki.

- Na razie nie dysponujemy dokumentacją medyczną ani opinią lekarza - mówi szefowa prokuratury.

Czytaj też: ŚWIEBODZIN 29-latek próbował przez polską granicę przewieźć pięcioro Wietnamczyków. Został zatrzymany przez Lubuską Policję

Obejrzyj także: 500 plus dla emerytów i osób niepełnosprawnych

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Krokusy w Tatrach. W tym roku bardzo szybko

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska