Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Słubice: Emerytów nie stać na wysokie opłaty za psa

Redakcja
- Affi należy do moich rodziców, więc to oni za niego płacą - mówi Aneta Głowacka. - Opłaty mogłyby być trochę mniejsze
- Affi należy do moich rodziców, więc to oni za niego płacą - mówi Aneta Głowacka. - Opłaty mogłyby być trochę mniejsze fot. Wojciech Obremski
Jest szansa, że mieszkańcy będą płacić mniej za swych czworonożnych pupilów.

Mieszkaniec Słubic nie może się pogodzić z decyzją radnych, którzy znacząco podnieśli opłaty za posiadanie psów. - Skąd my, emeryci, mamy wziąć te pieniądze? - zapytał w liście do nas.

O znaczącej podwyżce opłaty za czworonogi w Słubicach pisaliśmy 5 czerwca w tekście "W Słubicach wysokie opłaty za psy". Przypomnijmy: do końca ubiegłego roku w Słubicach podatek za jednego psa wynosił 40 zł i o 10 zł więcej za drugiego i następne. Emeryci i renciści płacili o połowę mniej. Dlatego nasz Czytelnik (dane do wiadomości redakcji) dawał gminnemu inkasentowi tylko 20 zł. - Nie dość, że nowa stawka jest o wiele wyższa, to gmina wcale nie ściga tych, którzy nie płacą - twierdzi. Nie wierzy też, że dzięki podwyżce gmina znacząco się dorobi.

Płacą dwa razy więcej

Zbulwersowani są także inni właściciele czworonogów. - Za swojego psa zapłaciłam w tym roku 85 zł, w zeszłym tylko 40 zł! To ponad dwa razy więcej! Dlaczego nikt nie pomyśli o tym, że niektórych po prostu na to nie stać? - pyta pani Danuta, właścicielka spaniela.

Nowa uchwała w sprawie opłat za psy różni się od poprzedniej nie tylko wysokością stawki. Przedtem, jeśli w domu były dwa takie zwierzaki, to opłata wynosiła 90 zł, teraz - 170 zł. Znikł też zapis o 50 proc. uldze dla emerytów i rencistów. Według przyjętej przez radnych uchwały, zwolnieni z opłaty są właściciele gospodarstw rolnych, jeśli mają nie więcej niż dwa psy, osoby powyżej 65 lat prowadzący samodzielnie gospodarstwo domowe (z tytułu posiadania jednego psa), a także ludzie o znaczącym stopniu niepełnosprawności.

Zmniejszą stawki?

Z wyliczeń wynika, że właściciele psów wpłacą w tym roku do gminnej kasy ponad 40 tys. zł, podczas gdy w ubiegłym roku ta suma wynosiła 13 tys. zł. Te pieniądze mają pokryć wydatki związane z udziałem gminy w utrzymaniu schroniska dla psów, z wyłapywaniem bezdomnych zwierząt, prowadzeniem ewidencji psów i opłaceniem inkasenta.

Przewodniczący Rady Miejskiej w Słubicach Piotr Kiedrowicz tłumaczy, że wysokie opłaty są spowodowane także tym, iż wielu właścicieli nie sprząta po swoich pupilach lub po prostu nie dba o zwierzęta. Dlatego wyższe stawki mają działać dyscyplinująco. Uspokaja jednak, że już od przyszłego roku opłaty za posiadanie psa mogą ulec znacznemu zmniejszeniu. - W tej chwili trwają prace nad uchwaleniem przyszłorocznego budżetu, a radni już dyskutują nad jego projektem - tłumaczy przewodniczący. Podkreśla też, że jest jednym z tych, który będzie za obniżeniem opłat za psa. - I, jak sądzę, wielu innych radnych także - przewiduje P. Kiedrowicz.

Wojciech Obremski, (boch)
0 95 758 07 61
[email protected]

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska