Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Słubice. Kupcy wreszcie mają bazar

Beata Bielecka [email protected]
Takie ulotki w języku niemieckim kupcy rozprowadzali już w przeszłości za Odrą. Teraz szykują podobną akcję (fot. Beata Bielecka)
Takie ulotki w języku niemieckim kupcy rozprowadzali już w przeszłości za Odrą. Teraz szykują podobną akcję (fot. Beata Bielecka)
- Koniec z handlowaniem pod plandekami! - cieszą się handlowcy z targowiska przy ul. Sportowej. W takich warunkach pracowali ponad cztery lata. Stało się tak dlatego, że ich wcześniejsze miejsca pracy doszczętnie spłonęły.

- Tego dnia nigdy nie zapomnę - jeden z handlujących wspomina styczniowy wieczór 2007 roku, gdy w kilka chwil spłonął cały bazar. - Z dymem poszło ponad 1200 stanowisk pełnych towaru i z dnia na dzień zostaliśmy bez pracy - mówi mężczyzna. Dodaje, że przyczyn tej tragedii nie udało się wyjaśnić.

Początkowo bazar obiecywało odbudować miasto. Potem ówczesny burmistrz Ryszard Bodziacki przyznał, że stanął przed trudnym wyborem, bo wielu słubiczan nie związanych z targowiskiem , było przeciwnych temu, żeby z kasy miasta wykładać pieniądze na odbudowę bazaru (mówiło się, że potrzeba ok. kilkunastu milionów złotych).

Miasto nie zostawiło jednak bazarowiczów samych sobie. Urządziło dla nich tymczasowe targowisko, obok tego, które spłonęło (działa od marca 2007 roku do dziś). Gmina postarała się też, żeby pogorzelcy dostali zapomogi. Łącznie od wojewody popłynęło do nich 1,8 mln zł.

Czytaj też: Słubice. Odbudowa bazaru strasznie się ślimaczy

Przygotowania do przeprowadzki

Ostatecznie odbudowy bazaru podjęli się sami kupcy, zrzeszeni w Stowarzyszeniu Handlowców Targowisk Miejskich w Słubicach "ODRA”. Inwestycję powierzyli firmie Tomex, ale problemów nie brakowało. Z różnych powodów.

Najpierw kłopotliwe okazało się sąsiedztwo stacji benzynowej i znajdujący się tam zbiornik z gazem LPG. Trzeba było przenieść go w inne miejsce. Potem problemy zaczął mieć sam wykonawca, w konsekwencji czego w lutym tego roku zszedł z placu budowy nie skończywszy inwestycji (z powodów finansowych komornik wszedł na konta Tomexu). Budowę zgodziła się skończyć słubicka firma Wimar, która w czerwcu zabrała się do pracy.

- I terminu dotrzymała. Bazar jest gotowy - mówił nam wczoraj prezes stowarzyszenia handlowców Paweł Sławiak.

W piątek były jeszcze nerwy, bo budowę sprawdzał powiatowy inspektor nadzoru budowlanego. Wcześniej jej nie odebrał z powodu braku map geodezyjnych. - Teraz wszystko jest już w porządku - powiedział nam Jan Gielement. - Kupcy mogą już urządzać swoje pawilony, ale handlować będą mogli dopiero po uprawomocnieniu się decyzji, a na to potrzeba 14 dni - dodał.

- W tym tygodniu zaczynamy wydawać klucze do pawilonów - zapowiedział P. Sławiak. Jest co robić, bo na nowym bazarze jest ich 425 (za pawilon wielkości 12,5 metra kwadratowego kupcy musieli zapłacić ok. 32 tys. zł). Klienci spodziewani są na targowisku od 15 października, bo tego dnia bazar ma zacząć działać w nowym miejscu.

Co tu zastaną?

Ruszą z promocją

- Nowoczesne targowisko. Nie wiem, czy gdziekolwiek jeszcze takie jest - mówi prezes stowarzyszenia. Estetyczne pawilony, przestronne, utwardzone alejki, zadaszenie nad całym bazarem - to tylko niektóre atuty. I co bardzo ważne - zabezpieczenia przeciwpożarowe. Podziemne i nadziemne hydranty, gaśnice przy każdym z hydrantów wewnętrznych, atestowane materiały budowlane, które w razie pożaru nie powodują rozprzestrzeniania się ognia, czujki dymowe w każdym pawilonie podłączone bezpośrednio do centrali powiatowej straży pożarnej. - Do tego wszystkiego szeroka droga przeciwpożarowa, która dzieli bazar na dwie części i daje poczucie bezpieczeństwa przy konieczności ewakuacji - podkreślał P. Sławiak.

Na czas budowy gmina użyczyła stowarzyszeniu grunt, a teraz zgodnie z porozumieniem będzie on kupcom dzierżawiony. - Tyle, że będziemy mogli skorzystać z ulg w dzierżawie i opłatach targowych do wysokości kosztów, które ponieśliśmy na uzbrojenie tego terenu - wyjaśnił P. Sławiak. - Bo na własny koszt zbudowali tu m.in. sieć kanalizacji sanitarnej, wodnej, gazowej, deszczowej i elektrycznej z podejściem do każdego pawilonu - wyjaśnił.

P. Sławiak zapowiedział, że wkrótce po przenosinach kupcy zaczną reklamować bazar w Niemczech, bo tam jest ich główny klient. Tak jak przed laty reklamowali swoje targowisko, wydając m.in. ulotki w języku niemieckim, tak i teraz mają takie plany.

Czytaj też: Odbudowa bazaru w Słubicach trwa już 4 lata!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska