Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Słubice. Odbudowa bazaru strasznie się ślimaczy

Beata Bielecka 95 758 07 61 [email protected]
Kupcy cały czas handlują pod plandekami i takich warunków mają już dosyć (fot. Beata Bielecka)
Kupcy cały czas handlują pod plandekami i takich warunków mają już dosyć (fot. Beata Bielecka)
Kupcy zarzucają szefostwu stowarzyszenia, które odbudowuje bazar, niejasności przy rozliczaniu inwestycji. Sprawą ma się zająć walne zebranie. - Będzie trzęsienie ziemi - zapowiada grupa handlowców, która wynajęła już sobie prawnika.

Przeczytaj też: Odbudowa spalonego bazaru w Słubicach dobiega końca

Bazar spłonął w styczniu 2007 r. Jednak do dziś handlowcy pracują pod plandekami, na tymczasowym targowisku, bo inwestycja strasznie się ślimaczy. Odbudowy podjęło się Stowarzyszenie Kupców Targowisk Miejskich Odra. Zarząd pełni rolę inwestora zastępczego. Terminów oddania bazaru było już kilka, bo firma, która wygrała przetarg na odbudowę targowiska najpierw miała problemy z ludźmi, a w końcu ogłosiła upadłość i w lutym zeszła z placu budowy.

- Mamy podstawy sądzić, że ta inwestycja, za którą przecież sami płacimy, nie jest rozliczana prawidłowo - mówią buntownicy (nikt z nich nie chciał nazwiska w gazecie). Obawy kupców podzieliła też komisja rewizyjna, która przed zbliżającym się walnym zebraniem przyjrzała się sprawie. - Nie mogę na razie mówić o szczegółach, bo przedstawimy wyniki protokołu sprawozdawczego podczas zebrania 19 lipca. Potwierdzam jednak, że nie są one zadawalające, jeśli chodzi o dotychczasowe rozliczenie inwestycji - mówi Renata Niźnik z komisji. - O tym, czy zarząd zostanie odwołany zdecydują ludzie - dodaje.

Przeczytaj też: Odbudowa bazaru w Słubicach trwa już 4 lata!

- Nie sądzę, żeby dostał absolutorium, bo źle gospodarzy się naszymi pieniędzmi - wtrąca jeden z kupców. Opowiada, że po tym, jak firma zeszła z placu budowy okazało się, że kupcy chcąc się w końcu przenieść na nowe targowisko, muszą jeszcze dopłacić ok. 4,5 tys. zł za stoisko. Tyle potrzeba, żeby słubicka firma Wimar, która podjęła się dokończenia budowy, mogła oddać we wrześniu bazar do użytku. - Chcemy zapłacić, bo nie mamy wyjścia. Chodzi przecież o nasze miejsca pracy, ale chcemy też dokładnie wiedzieć, za co płacimy - mówią ludzie. Niektórzy nie kryją, że stracili zaufanie do zarządu. Na prawnika zrzuciło się prawie 100 osób (w stowarzyszeniu jest około 300).

- Zapłaciłoby z pewnością jeszcze więcej, ale część właścicieli stoisk mieszka w głębi Polski i do nich nie dotarliśmy - tłumaczy jedna z osób, które zbierały pieniądze. Wyjaśnia, że handlowcy zdecydowali się wydać pieniądze na prawnika, bo chcą, żeby wyjaśnił dokładnie problem rozliczenia inwestycji podczas walnego zebrania.

Szykuje jest ostra walka, bo zarząd ma też zwolenników. Kilka dni temu na tablicy ogłoszeń wywiesili apel, żeby wykluczyć ze stowarzyszenia tych, którzy działają na jego szkodę.

Podpisało się pod nim kilkanaście osób, m.in. Jerzy Kirej. - Odwołanie zarządu spowoduje tylko kłopoty z dotrzymaniem kolejnego terminu uruchomienia nowego bazaru - tłumaczy. Jego zdaniem jeśli ktoś chce rozliczać zarząd, niech zrobi to później, żeby nie wstrzymywać inwestycji. Podkreśla też, że wśród buntowników są m.in. takie osoby, które nie wykupiły w odpowiednim czasie stoisk na nowym bazarze. - W perspektywie czeka je utrata miejsc pracy na tymczasowym targowisku, które ma zostać rozebrane - dodaje. Wytyka też niektórym osobom nieznajomość rynku budowlanego. - Skoro jedna firma upadła i trzeba było zatrudnić inną, to wiadomo, że będzie to wiązało się z dodatkowymi kosztami - mówi.

Szef stowarzyszenia Paweł Sławiak przyznaje, że jest już zmęczony ciągłymi atakami. - Dostaliśmy protokół z kontroli komisji rewizyjnej i właśnie go analizujemy - mówi. - Jest tam wiele nieścisłości, nieprawdziwych informacji, pomówień. Protokół jest tendencyjny, wskazuje same błędy, nie wspominając nic o tym, co zarząd zrobił dobrze. Te wszystkie kwestie będziemy wyjaśniać na walnym spotkaniu, do którego się już przygotowujemy - mówi.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska