- Powinniśmy być dumni z tego parku, takich miejsc jest coraz mniej. Tutaj rządzi natura, nie trzeba wiele robić, by park dobrze wyglądał. Wystarczyłoby tylko postawić kilka ławek i koszy na śmieci, naprawić pomosty i gotowe. Kiedyś wszyscy chodzili tu na spacery, a teraz? Aż strach - tłumaczą słubiczanie.
Rzeczywiście. Kilka lat temu w tym miejscu tętniło życie. Latem można było tu spotkać wędkarzy, młodzież i rodziny z dziećmi. Niektórzy rozkładali koce i leżeli na pomostach, wypatrując łabędzi i kaczek. Drudzy biegali, jeździli na rowerach i aktywnie spędzali czas. Kiedyś młodzi spotykali się tu, w specjalnie wyznaczonym miejscu rozpalali ognisko i rozmawiali do późnych godzin.
Dziś rzadko ktoś tu zagląda. Kładki są poniszczone - widać ślady podpaleń, w wielu miejscach brakuje desek. Tylko odważni postanowią tędy przejść. W wodzie pływają puszki, butelki, a nawet kosze na śmieci i sklepowe wózki.
Pozostały tylko łabędzie, które od lat są charakterystycznym elementem krajobrazu parku. Jak widać po śladach na drzewach, dobrze żyje się tu również bobrom.
Słubiczanie wiele razy podkreślali, że to dla nich wyjątkowe miejsce. W ubiegłym roku, w listopadzie mieszkańcy skrzyknęli się i posprzątali cały teren! - Nie pozwólmy, by to miejsce całkiem zarosło. Przywróćmy mu dawny blask - apelują.
Czy park zostanie zrewitalizowany? Będziemy przyglądać się sprawie.
ZOBACZ TEŻ:
WAŁY, WIZYTÓWKA SŁUBIC, TONĄ W ŚMIECIACH
Polub nas na fb
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?