Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Słubiczanki: - Razem gotujemy się do życia

Beata Bielecka
Wioleta, Kasia i Ola lubią wspólnie przyrządzać coś w kuchni, bo bycie razem dodaje im pewności.
Wioleta, Kasia i Ola lubią wspólnie przyrządzać coś w kuchni, bo bycie razem dodaje im pewności. Beata Bielecka
Przy Ośrodku Pomocy Społecznej powstało miejsce, gdzie m.in. osoby z problemami psychicznymi pokonują lęk przed światem, od którego często odgradza je bariera strachu. Pomaga w tym terapia i poczucie, że nie są same.

Wioleta ma 43 lata i przychodzi tu codziennie. - Żeby nie siedzieć samej w domu - tłumaczy krzątając się po kuchni w Środowiskowym Domu Samopomocy, który sąsiaduje z OPS. Podobnie jak Kasia i Ola, które mają niewiele ponad 20 lat, ale ogromny bagaż doświadczeń. Bo choroba dodaje lat.

- Lubię gotować i tu się uczę, a potem pomagam mamie w domu - mówi Ola. Tatiana Mochel, która jest terapeutką i koordynatorką w ŚDS, mówi, że błędem jest myślenie, że osoby upośledzone umysłowo czy chore psychicznie nie mają szansy nauczyć się samodzielnie funkcjonować. Mają. I tego właśnie uczy. Zarówno ona jak i pedagog zatrudniona w ŚDS. Współpracują też z psychologiem i psychiatrą. - Jak zajdzie taka potrzeba i trafi do nas osoba niesprawna ruchowo, możemy też zatrudnić dla niej asystenta - podkreśla Mochel oprowadzając po placówce, która w tym miejscu funkcjonuje od miesiąca.

- ŚDS istniał w Słubicach od 1997 roku. Do stycznia przy ul. Sienkiewicza - przypomina kierowniczka OPS Alina Baldys. Opowiada, że ministerstwo spraw socjalnych podniosło jednak poprzeczkę i, zgodnie z wymogami unijnymi, wprowadziło nowe standardy dla tego typu placówek. Lokal przy Sienkiewicza był za mały i nawet po remoncie nie spełniałby norm. Dlatego gmina kupiła nowy, a z budżetu państwa samorząd dostał pieniądze na remont i wyposażenie.

W nowym ŚDS przy placu Wolności jest dwa razy więcej miejsca, dzięki czemu powstała tu przestronna sala do zajęć plastycznych, kuchnia, pomieszczenie, gdzie podopieczni mogą wyprać swoje rzeczy czy wziąć kąpiel. Jest też pokój do terapii indywidualnej, w trakcie urządzania jest pracownia komputerowa. Na razie z pomocy ŚDS korzysta 11 osób. Miejsca jest dla 20.

25 lutego, od godz. 15 do 17, będzie tu spotkanie informacyjne, podczas którego pracownicy przybliżą ofertę ośrodka i pokażą, czym dysponują. Liczą, że to nowe miejsce zachęci do wyjścia z domu osoby chore. Na spotkanie zaproszono także psychiatrę, który pomoże zdecydować rodzinom, czy terapia, którą proponuje ŚDS jest wskazana dla ich bliskich chorych.

- O tym, że tego typu miejsce jest potrzebne, niech świadczy choćby to, że co najmniej czterech podopiecznych naszego ŚDS usamodzielniło się do tego stopnia, że pozakładały rodziny, a nawet podjęły pracę. To dla nas wielka satysfakcja - podkreśla Baldys.

Z opłatą abonamentu radiowo-telewizyjnego zalega blisko trzy miliony gospodarstw domowych. Trwają prace nad wprowadzeniem opłaty audiowizualnej

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska