Ci śmiałkowie to Bogdan Godlewski z TKKF Start Polkowice i Wiesław Klich. Oprócz nich wystartowało ponad 200 osób z Polski i zagranicy, głównie ze Słowacji. Bieg został uznany za jeden z najtrudniejszych typu alpejskiego w Polsce. Meta miała się znajdować na Kasprowym Wierchu, trasa miała liczyć 9 km cały czas pod górę, ale z powodu trudnych warunków została skrócona. Po drodze leżały powalone drzewa i była 70-centymetrowa warstwa śniegu.
- W takich warunkach pokonanie dystansu 4 km wymagało od nas bardzo dużo wysiłku. Ukończenie biegu to duży sukces - powiedział Klich.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?