1 lipca w całym kraju miała zacząć się śmieciowa rewolucja. Ale nie wszędzie udało się na czas wybrać - na nowych zasadach - firmy wywożące odpady. W Gorzowie przetarg dopiero został ogłoszony. We wtorek potwierdzili nam to urzędnicy, choć ogłoszenia nie było na stronach internetowych Gorzowa ani związku gmin MG6, który organizuje wywóz odpadów na naszym terenie. - Będzie najpewniej w środę - powiedziała Magdalena Ratajczak z MG6.
Ustaliliśmy jednak najważniejsze kwestie: firma, która postanowi zarabiać na śmieciach w Gorzowie będzie musiała m.in. podstawić swoje kontenery i pojemniki, regularnie je czyścić i myć, a częstotliwość wywozów będzie... różna. Przy blokach na osiedlach śmieciarka będzie kursowała dwa lub trzy razy w tygodniu (najczęściej jednak trzy). Przy domkach jednorodzinnych - raz w tygodniu.
- Wierzę, że uda się rozpocząć zbieranie śmieci po nowemu już 1 września - powiedział nam wiceprezydent Stefan Sejwa.
Nie krył, że od poniedziałku jego oczy są zwrócone na Kłodawę, Deszczno, Bogdaniec, Santok i Lubiszyn. Tam śmieciowa rewolucja weszła w życie terminowo - w poniedziałek. I też prowadzi ją MG6. A dokładnie firma Veolia, która wygrała przetarg. Gdy prezydent Gorzowa i przy okazji szef MG6 Tadeusz Jędrzejczak podpisywał tydzień temu umowę z Ireneuszem Strózikiem, który firmą kieruje, humory mieli świetne.
Co mówili we wtorek?
Czytaj w środowym wydaniu ,,GL" dla Gorzowa i północy regionu
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?