Jak czytamy w Onecie nie wiadomo, skąd dzieci wzięły samochód i dlaczego wpadły do wody. Prokuratura prowadzi intensywne czynności, by wyjaśnić tragedię, do której doszło w Świnoujściu. Śledczy sprawdzają m.in. kto w chwili wypadku siedział za kierownicą volvo.
- Ustalenie tej kwestii z pewnością będzie bardzo ważne dla prowadzonego postępowania - mówi Onetowi prok. Joanna Biranowska-Sochalska z Prokuratury Okręgowej w Szczecinie. - W tej sprawie prokurator uzyska także opinie biegłych z zakresu medycyny sądowej po przeprowadzeniu sekcji zwłok osób, które niestety poniosły śmierć w tym wypadku. Te opinie będą służyły przede wszystkim ustaleniu tego, co było bezpośrednią lub pośrednią przyczyną śmierci pokrzywdzonych – dodaje.
Samochód z trojgiem nastolatków wpadł do Kanału Piastowskiego. W środku znajdowały się trzy osoby. Samodzielnie udało się wydostać 14-letniemu chłopcu. Dwoje 15-latków służby wyciągnęły po dwugodzinnej akcji ratunkowej. Z pomocą ruszyły nie tylko służby, ale także pracownicy, którzy pracowali przy pogłębianiu toru wodnego w Świnoujściu. W wypadku zginęło dwoje nastolatków: chłopak i dziewczyna w wieku 15 lat. Według relacji świadków mieli wspólnie siedzieć za kierownicą samochodu. Jeden z wędkarzy w rozmowie z lokalnym portalem swinoujskie.info relacjonuje, że za kierownicą siedział młody chłopak, a na jego kolanach 15-latka. Samochód miał "driftować" tuż przy nabrzeżu.
Źródło: Onet
Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Dzieje się w Polsce i na świecie – czytaj na i.pl
- Polski samolot musiał nagle lądować na Islandii. Nerwowa sytuacja na pokładzie
- Gwiazdy „Pulp Fiction” na 30. rocznicy premiery filmu. Niektórych zabrakło
- Kokosanka pingwinem roku. Ptak z gdańskiego zoo bije rekordy popularności
- Sto dni do rozpoczęcia Igrzysk Olimpijskich w Paryżu. Co mówią mieszkańcy Paryża?