Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Śmierć miałem w oczach

Henryka Bednarska 0 95 722 57 72 [email protected]
- Przyleciałem do Polski po 12 latach i w mój samochód uderzył pijany policjant - mówi Leszek Chabibudin
- Przyleciałem do Polski po 12 latach i w mój samochód uderzył pijany policjant - mówi Leszek Chabibudin fot. Aleksander Majdański
- Grzesiek odbija w lewo, tamten uderza w moją stronę, szyby pękają, poduszki strzelają - mówi Leszek Chabibudin. Wczoraj wyszedł ze szpitala.

To jedna z pięciu ofiar wypadku, jaki spowodował pijany policjant. Już wiadomo, że funkcjonariusz straci pracę.

Wypadek był w piątek o 21.00 na skrzyżowaniu koło Nowin Wielkich. Leszek Chabibudin przyleciał z USA do Polski pierwszy raz od 12 lat. Jechał z Kostrzyna do Wałcza, gdzie ma rodzinę. Forda mondeo prowadził Grzegorz, Chabibudin siedział obok, z tyłu dwóch dorosłych i dziecko.

- Nagle widzę samochód, skręca na nasz pas. Co za baran, krzyczy Grzesiek. Ułamki sekund, nogi podginam do góry, poduszki strzelają - opowiadał nam wczoraj.

Komendant go wyrzuci

Chabibudin narzeka na ból nóg. Boi się o płuca. - Wszystko przez pijanego policjanta. Śmiech! To w ogóle nie powinno mieć miejsca! - stwierdził. Mieszka w Stanach, więc od razu mówi, jaką karę tam dostałby pijany kierowca, sprawca wypadku. - W niektórych stanach miałby dożywotnio zabrane prawo jazdy i dziesięć lat więzienia - powiedział.

Sprawą tego wypadku zajmuje się prokuratura. Tam też trafiły wszystkie dowody zebrane na miejscu kraksy. Także ten z informacją, że pijany policjant miał w wydychanym powietrzu 1,94 prom. - Prokurator był na miejscu, czekamy na opinie biegłych o stanie zdrowia poszkodowanych - poinformował Dariusz Domarecki, rzecznik prokuratury. Policjant jest jeszcze w szpitalu, zarzuty usłyszy dopiero, jak wyjdzie.

Już wiadomo, że funkcjonariusz z 20-letnim stażem pożegna się z pracą. Przepisy pozwalają zwolnić policjanta od razu, jeśli jego wina nie budzi wątpliwości. - Komendant lubuski w tym przypadku skorzysta z takiej możliwości. I zapowiedział, że w takich sytuacjach zawsze będzie korzystał - poinformowała Agata Sałatka, rzeczniczka policji. W tym roku to drugi policjant, który prowadził auto pod wpływem alkoholu. Przed rokiem było ich aż ośmiu (dwóch na służbie, sześciu jechało prywatnie).

Człowiek z Ameryki się dziwi

Przy okazji wypadku znów rozgorzała dyskusja o skrzyżowaniu koło Nowin Wielkich. Jest jednym z najniebezpieczniejszych. Dwa miesiące temu w potężnym karambolu zderzyły się tam cztery samochody, siedem osób trafiło do szpitala. Kolizje i wypadki zdarzają się, gdy ktoś chce skręcić w lewo do Nowin. - Jak to?! Nie ma tam dodatkowego pasa? - zdziwił się Chabibudin.

Wybudowania takiego pasa chce policja. Po wypadku z 18 października na krawędziach jezdni ustawiono tam odblaski, dodatkowo oznakowano skrzyżowanie, ograniczono prędkość do 70 km/godz. - To rozwiązanie tymczasowe. Skrzyżowanie trzeba przebudować, zrobić lewoskręt - stwierdził Wiesław Widecki, naczelnik gorzowskiej drogówki. Przebudowę obiecał nam Grzegorz Szulc z Zarządu Dróg Wojewódzkich.

- Jak można było nie zrobić pasa w lewo podczas niedawnej, jak się dowiaduję, przebudowy skrzyżowania?! Tu nikt nie myśli? - zdziwił się Chabibudin, człowiek z Ameryki. - Ile mniej ofiar by było...

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska