Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Śmierć pod prasą

(tod)
W piątek 47 - letni Krzysztof K. z Bronowic koło Trzebiela zginął na miejscu w żarskie fabryce, kiedy wszedł do włączonej prasy. Osierocił dwójkę dzieci.

O wypadku policję powiadomiło pogotowie ratunkowe, które zostało wezwane do zakładu.

- W piątek o 13.30, w czasie pracy na prasie do łaminowania płyt, Krzysztof K. wszedł pod czoło urządzenia, gdyż prawdopodobnie chciał usunąć jakąś usterkę. Wówczas prasa wciągnęła go do środka i mężczyzna zginął na miejscu. Nie było świadków tego zdarzenia, ciało znalazł jeden z pracowników.

- W poniedziałek wykonana zostanie sekcja zwłok, która ustali przyczynę śmieci pracownika - informuje Kamila Zgolak - Suszka, oficer prasowy żarskiej policji.

Nie jest to pierwszy podobny wypadek w tym zakładzie. Wcześniej, również w pracy, zginął młody mieszkaniec podżarskiego Drożkowa.

- Pracownik, który zginął w piątek, nie wyłączył urządzenia i zginął - potwierdza policyjną informację wiceprezes Kronopolu Wacław Maciuszonek. Nie chciał jednak komentować zdarzenia, nie chciał również powiedzieć ,,GL’’, który to z kolei wypadek w zakładzie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska