Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Śmierć szefa lubuskich antyterrorystów. Prokuratura umorzyła śledztwo

Jarosław Miłkowski
Jarosław Miłkowski
Asp. szt. Adam Pawlak miał 47 lat. W policji służył 22 lata
Asp. szt. Adam Pawlak miał 47 lat. W policji służył 22 lata Lubuska Policja
Prokuratura Okręgowa w Szczecinie umorzyła śledztwo w sprawie śmierci szefa lubuskich antyterrorystów. By stwierdzić, że nie jest w stanie ustalić przyczyn śmierci Adama Pawlaka, potrzebowała prawie dwa lata.

Ta sprawa była głośna na całą Polskę! W nocy z 20 na 21 czerwca 2018 r. w pensjonacie Rybitwa w Świnoujściu zginął asp. szt. Adam Pawlak, szef Samodzielnego Pododdziału Antyterrorystycznego Policji w Gorzowie.
Kadra kierownicza lubuskiej policji była nad morzem na odprawie. Nocą funkcjonariusze urządzili sobie imprezę. W jej trakcie szef antyterrorystów wypadł z okna. Został znaleziony martwy przy schodach do pensjonatu.

Trwa głosowanie...

Czy jesteś zaskoczony decyzją prokuratury?

Sprawą śmierci asp. szt. A. Pawlaka od razu zajęła się Prokuratura Okręgowa w Szczecinie, która próbowała ustalić jak doszło do tragicznego wydarzenia. Śledztwo przedłużała – według naszych obliczeń – aż osiem razy! W końcu podjęła decyzję o jego umorzeniu.

- Śledztwo zostało umorzone ze względu na brak danych dostatecznie uzasadniających popełnienie czynu zabronionego – mówiła nam w czwartek 21 maja Alicja Macugowska-Kyszka z Prokuratury Okręgowej w Szczecinie.
Zdaniem prokuratury, nie można było jednoznacznie ustalić „pozycji wyjściowej, w jakiej znajdował się mężczyzna przed wypadnięciem z okna”. Brakuje też podstaw do stwierdzenia, że do upadku z okna przyczyniły się osoby trzecie. Zdaniem prokuratury w Rybitwie doszło do nieszczęśliwego wypadku.

Śmierć antyterrorysty. Śledztwo trwało prawie dwa lata

- Decyzja o umorzeniu śledztwa nie jest prawomocna – mówi A. Macugowska – Kyszka. Kiedy jednak się uprawomocni, trudno powiedzieć. Wprowadzone w związku z koronawirusem prawo powoduje, że zawieszony został tzw. bieg terminów procesowych. Trudno więc dziś określić datę, do której strony – w tym wypadku najprawdopodobniej bliscy zmarłego – mogłyby złożyć odwołanie.
W sprawie śmierci szefa lubuskich antyterrotystów na przestrzeni miesięcy – i wobec bardzo skąpych informacji prokuratury – w mediach pojawiało się kilka spekulacji. Mówiło się, że policjant mógł być pod wpływem alkoholu i stracić równowagę, mógł zostać też wypchnięty, ale również że w chwili upadku już nie żył, bo miał udar. Prokuratura żadnej z tych informacji nie potwierdziła. Zdaniem policjantów, którzy byli w czerwcu 2018 r. w Rybitwie, a z którymi prawie rok teku rozmawiała GL, „nie było szans, żeby ktokolwiek z tego lokalu wypadł, bo parapet jest tam za szeroki”.

Decyzja o umorzeniu śledztwa nie jest prawomocna - mówi Alicja Macugowska-Kyszka.

Po śmierci Adama Pawlaka poleciały głowy

Po śmierci antyterrorysty w lubuskiej policji poleciały głowy. Ówczesny minister spraw wewnętrznych Joachim Brudziński odwołał komendanta Jarosława Janiaka i jego zastępcę Piotra Fabijańskiego. W kolejnych dniach stanowiska straciło 12 wysokich rangą funkcjonariuszy. Większość z nich zaczęła procesować się z policją o niesłuszne odwołanie ze służby.
Asp. szt. Adam Pawlak miał 47 lat, w policji pracował 22 lata. Zostawił żonę oraz osierocił czwórkę dzieci. Został pochowany na cmentarzu komunalnym w Gorzowie.

Czytaj również:
GORZÓW WLKP. Kulisy śmierci szefa lubuskich antyterrorystów Adama Pawlaka

od 12 lat
Wideo

Wybory samorządowe 2024 - II tura

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska