1/18
Do tragicznego wypadku doszło w środę, 9 maja, na trasie...
fot. Piotr Jędzura

Szokujący wypadek. Karetka uderzyła w drzewo na trasie Sulechów-Kije. Zginął strażak i zarazem ratownik medyczny

Do tragicznego wypadku doszło w środę, 9 maja, na trasie Sulechów-Kije. Rozpędzona karetka pogotowia ratunkowego uderzyła w drzewo. Zginął strażak, który był również ratownikiem medycznym. Kierowca został zabrany do szpitala śmigłowcem lotniczego pogotowia ratunkowego. Lekarzowi nic się nie stało.



Do tragicznego wypadku doszło przed godz. 7.00. Najprawdopodobniej karetka pogotowia ratunkowego jechała w kierunku Sulechowa. – Z niewyjaśnionych jeszcze przyczyn kierowca karetki zjechał na przeciwległy pas ruchu i tam na poboczu uderzył w drzewo – mówi podinsp. Małgorzata Stanisławska, rzeczniczka zielonogórskiej policji.

Siła uderzenia w drzewo była ogromna. Karetka została kompletnie rozbita. Przewróciła się na bok. Ma zmiażdżony przód. Na miejsce natychmiast dojechały służby ratunkowe. Niestety w wypadku zginęła jedna osoba. To strażak zawodowy i zarazem ratownik medyczny. Ranny kierowca został zabrany do szpitala śmigłowcem pogotowia ratunkowego. To strażak ochotnik. Lekarz z karetki wyszedł o własnych siłach. Nie doznał poważniejszych obrażeń.

Droga w miejscu wypadku jest zablokowana. Pracują tu policjanci z zielonogórskiej drogówki oraz prokurator, którzy mają wyjaśnić dokładny przebieg zdarzenia.



W tragicznym wypadku zginął strażak zawodowy z JRG nr 1 w Zielonej Górze. – To wielka starta i smutek dla całego lubuskiego garnizonu straży pożarnej – mówi mł. bryg. Ryszard Gura, rzecznik zielonogórskich strażaków. Strażak, który zginął w wypadku był świetnym pracownikiem i członkiem grupy ratowników wysokościowych. W kraju był znanym przewodnikiem psów tropiących, który profesjonalnie zajmował się ich szkoleniami.

Do tragicznego wydarzenia odniósł się także Janusz Kubicki. - To bardzo trudne, kiedy umiera w wypadku ktoś, kto ryzykuje własnym życiem, żeby pomóc innym - skomentował Janusz Kubicki. Prezydent Zielonej Góry dodał również, że wypadku mogłoby nie być, gdyby nie gęsto posadzone przy drodze drzewa. - Czasami chciałbym je wszystkie powycinać. Te drzewa sadzono, kiedy jeżdżono bryczką, a teraz poruszamy się samochodami i są to po prostu niebezpieczne miejsca - uważa prezydent miasta.



Zobacz też wideo: KRYMINALNY CZWARTEK - 3.05.2018 - Werbowali kobiety, zmuszali je do prostytucji. Uczynili sobie z tego stałe źródło dochodu. Zatrzymała ich lubuska policja


2/18
Do tragicznego wypadku doszło w środę, 9 maja, na trasie...
fot. Piotr Jędzura

Szokujący wypadek. Karetka uderzyła w drzewo na trasie Sulechów-Kije. Zginął strażak i zarazem ratownik medyczny

Do tragicznego wypadku doszło w środę, 9 maja, na trasie Sulechów-Kije. Rozpędzona karetka pogotowia ratunkowego uderzyła w drzewo. Zginął strażak, który był również ratownikiem medycznym. Kierowca został zabrany do szpitala śmigłowcem lotniczego pogotowia ratunkowego. Lekarzowi nic się nie stało.



Do tragicznego wypadku doszło przed godz. 7.00. Najprawdopodobniej karetka pogotowia ratunkowego jechała w kierunku Sulechowa. – Z niewyjaśnionych jeszcze przyczyn kierowca karetki zjechał na przeciwległy pas ruchu i tam na poboczu uderzył w drzewo – mówi podinsp. Małgorzata Stanisławska, rzeczniczka zielonogórskiej policji.

Siła uderzenia w drzewo była ogromna. Karetka została kompletnie rozbita. Przewróciła się na bok. Ma zmiażdżony przód. Na miejsce natychmiast dojechały służby ratunkowe. Niestety w wypadku zginęła jedna osoba. To strażak zawodowy i zarazem ratownik medyczny. Ranny kierowca został zabrany do szpitala śmigłowcem pogotowia ratunkowego. To strażak ochotnik. Lekarz z karetki wyszedł o własnych siłach. Nie doznał poważniejszych obrażeń.

Droga w miejscu wypadku jest zablokowana. Pracują tu policjanci z zielonogórskiej drogówki oraz prokurator, którzy mają wyjaśnić dokładny przebieg zdarzenia.



W tragicznym wypadku zginął strażak zawodowy z JRG nr 1 w Zielonej Górze. – To wielka starta i smutek dla całego lubuskiego garnizonu straży pożarnej – mówi mł. bryg. Ryszard Gura, rzecznik zielonogórskich strażaków. Strażak, który zginął w wypadku był świetnym pracownikiem i członkiem grupy ratowników wysokościowych. W kraju był znanym przewodnikiem psów tropiących, który profesjonalnie zajmował się ich szkoleniami.

Do tragicznego wydarzenia odniósł się także Janusz Kubicki. - To bardzo trudne, kiedy umiera w wypadku ktoś, kto ryzykuje własnym życiem, żeby pomóc innym - skomentował Janusz Kubicki. Prezydent Zielonej Góry dodał również, że wypadku mogłoby nie być, gdyby nie gęsto posadzone przy drodze drzewa. - Czasami chciałbym je wszystkie powycinać. Te drzewa sadzono, kiedy jeżdżono bryczką, a teraz poruszamy się samochodami i są to po prostu niebezpieczne miejsca - uważa prezydent miasta.



Zobacz też wideo: KRYMINALNY CZWARTEK - 3.05.2018 - Werbowali kobiety, zmuszali je do prostytucji. Uczynili sobie z tego stałe źródło dochodu. Zatrzymała ich lubuska policja


3/18
Do tragicznego wypadku doszło w środę, 9 maja, na trasie...
fot. Piotr Jędzura

Szokujący wypadek. Karetka uderzyła w drzewo na trasie Sulechów-Kije. Zginął strażak i zarazem ratownik medyczny

Do tragicznego wypadku doszło w środę, 9 maja, na trasie Sulechów-Kije. Rozpędzona karetka pogotowia ratunkowego uderzyła w drzewo. Zginął strażak, który był również ratownikiem medycznym. Kierowca został zabrany do szpitala śmigłowcem lotniczego pogotowia ratunkowego. Lekarzowi nic się nie stało.



Do tragicznego wypadku doszło przed godz. 7.00. Najprawdopodobniej karetka pogotowia ratunkowego jechała w kierunku Sulechowa. – Z niewyjaśnionych jeszcze przyczyn kierowca karetki zjechał na przeciwległy pas ruchu i tam na poboczu uderzył w drzewo – mówi podinsp. Małgorzata Stanisławska, rzeczniczka zielonogórskiej policji.

Siła uderzenia w drzewo była ogromna. Karetka została kompletnie rozbita. Przewróciła się na bok. Ma zmiażdżony przód. Na miejsce natychmiast dojechały służby ratunkowe. Niestety w wypadku zginęła jedna osoba. To strażak zawodowy i zarazem ratownik medyczny. Ranny kierowca został zabrany do szpitala śmigłowcem pogotowia ratunkowego. To strażak ochotnik. Lekarz z karetki wyszedł o własnych siłach. Nie doznał poważniejszych obrażeń.

Droga w miejscu wypadku jest zablokowana. Pracują tu policjanci z zielonogórskiej drogówki oraz prokurator, którzy mają wyjaśnić dokładny przebieg zdarzenia.



W tragicznym wypadku zginął strażak zawodowy z JRG nr 1 w Zielonej Górze. – To wielka starta i smutek dla całego lubuskiego garnizonu straży pożarnej – mówi mł. bryg. Ryszard Gura, rzecznik zielonogórskich strażaków. Strażak, który zginął w wypadku był świetnym pracownikiem i członkiem grupy ratowników wysokościowych. W kraju był znanym przewodnikiem psów tropiących, który profesjonalnie zajmował się ich szkoleniami.

Do tragicznego wydarzenia odniósł się także Janusz Kubicki. - To bardzo trudne, kiedy umiera w wypadku ktoś, kto ryzykuje własnym życiem, żeby pomóc innym - skomentował Janusz Kubicki. Prezydent Zielonej Góry dodał również, że wypadku mogłoby nie być, gdyby nie gęsto posadzone przy drodze drzewa. - Czasami chciałbym je wszystkie powycinać. Te drzewa sadzono, kiedy jeżdżono bryczką, a teraz poruszamy się samochodami i są to po prostu niebezpieczne miejsca - uważa prezydent miasta.



Zobacz też wideo: KRYMINALNY CZWARTEK - 3.05.2018 - Werbowali kobiety, zmuszali je do prostytucji. Uczynili sobie z tego stałe źródło dochodu. Zatrzymała ich lubuska policja


4/18
Do tragicznego wypadku doszło w środę, 9 maja, na trasie...
fot. Piotr Jędzura

Szokujący wypadek. Karetka uderzyła w drzewo na trasie Sulechów-Kije. Zginął strażak i zarazem ratownik medyczny

Do tragicznego wypadku doszło w środę, 9 maja, na trasie Sulechów-Kije. Rozpędzona karetka pogotowia ratunkowego uderzyła w drzewo. Zginął strażak, który był również ratownikiem medycznym. Kierowca został zabrany do szpitala śmigłowcem lotniczego pogotowia ratunkowego. Lekarzowi nic się nie stało.



Do tragicznego wypadku doszło przed godz. 7.00. Najprawdopodobniej karetka pogotowia ratunkowego jechała w kierunku Sulechowa. – Z niewyjaśnionych jeszcze przyczyn kierowca karetki zjechał na przeciwległy pas ruchu i tam na poboczu uderzył w drzewo – mówi podinsp. Małgorzata Stanisławska, rzeczniczka zielonogórskiej policji.

Siła uderzenia w drzewo była ogromna. Karetka została kompletnie rozbita. Przewróciła się na bok. Ma zmiażdżony przód. Na miejsce natychmiast dojechały służby ratunkowe. Niestety w wypadku zginęła jedna osoba. To strażak zawodowy i zarazem ratownik medyczny. Ranny kierowca został zabrany do szpitala śmigłowcem pogotowia ratunkowego. To strażak ochotnik. Lekarz z karetki wyszedł o własnych siłach. Nie doznał poważniejszych obrażeń.

Droga w miejscu wypadku jest zablokowana. Pracują tu policjanci z zielonogórskiej drogówki oraz prokurator, którzy mają wyjaśnić dokładny przebieg zdarzenia.



W tragicznym wypadku zginął strażak zawodowy z JRG nr 1 w Zielonej Górze. – To wielka starta i smutek dla całego lubuskiego garnizonu straży pożarnej – mówi mł. bryg. Ryszard Gura, rzecznik zielonogórskich strażaków. Strażak, który zginął w wypadku był świetnym pracownikiem i członkiem grupy ratowników wysokościowych. W kraju był znanym przewodnikiem psów tropiących, który profesjonalnie zajmował się ich szkoleniami.

Do tragicznego wydarzenia odniósł się także Janusz Kubicki. - To bardzo trudne, kiedy umiera w wypadku ktoś, kto ryzykuje własnym życiem, żeby pomóc innym - skomentował Janusz Kubicki. Prezydent Zielonej Góry dodał również, że wypadku mogłoby nie być, gdyby nie gęsto posadzone przy drodze drzewa. - Czasami chciałbym je wszystkie powycinać. Te drzewa sadzono, kiedy jeżdżono bryczką, a teraz poruszamy się samochodami i są to po prostu niebezpieczne miejsca - uważa prezydent miasta.



Zobacz też wideo: KRYMINALNY CZWARTEK - 3.05.2018 - Werbowali kobiety, zmuszali je do prostytucji. Uczynili sobie z tego stałe źródło dochodu. Zatrzymała ich lubuska policja


Kontynuuj przeglądanie galerii
Dalej

Polecamy

Pyszne rzodkiewki z patelni. Na pewno nie jedliście tak podanego warzywa!

Pyszne rzodkiewki z patelni. Na pewno nie jedliście tak podanego warzywa!

Nissan Juke. Znamy ceny odświeżonego modelu

Nissan Juke. Znamy ceny odświeżonego modelu

20 mln złotych strat. Wiadomo, co czeka sprawcę pożaru Castoramy w Zielonej Górze

20 mln złotych strat. Wiadomo, co czeka sprawcę pożaru Castoramy w Zielonej Górze

Zobacz również

Wraca żużlowy klasyk. Falubaz Zielona Góra jedzie do Leszna!

Wraca żużlowy klasyk. Falubaz Zielona Góra jedzie do Leszna!

Nissan Juke. Znamy ceny odświeżonego modelu

Nissan Juke. Znamy ceny odświeżonego modelu