Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Śmiertelny wypadek na S3 pod Sulechowem. Upał, korek i chaos na trasie (zdjęcia)

(pij)
Do tragicznego wypadku doszło w sobotę 4 lipca około godz. 14.00 na S3 pod Sulechowem. Koziołkował nissan murano. Zginął kierowca. Na trasie zrobił się gigantyczny korek. Policja podjęła decyzję o otwarciu bramek między pasami jezdni. Nissan jechał S3 w kierunku Zielonej Góry. Nagle, z niewyjaśnionych jeszcze przyczyn, kierowca stracił panowanie nad autem. Prędkość auta musiała być bardzo duża. Elementy rozbitego samochodu rozleciały się w promieniu kilkudziesięciu metrów. Około 50 m od auta upadł akumulator. Na miejscu wypadku zginął kierowca nissana. - Nie wiemy jeszcze kim jest ofiara wypadku. To około 50-letni mężczyzna - mówi kom. Marcin Maludy z zespołu prasowego lubuskiej policji. Na trasie ze Świebodzina do Sulechowa utworzył się gigantyczny korek. Ludzie powychodzili z samochodów, które na ogromnym upale nagrzewały się błyskawicznie. Przednie szyby pozakrywali czym tylko się dało. Policja podjęła decyzję o otworzeniu barierek oddzielających jezdnię, aby kierowcy stojący w korku zawrócili i pojechali dalej starą "trójką". Na wysokości Rosina ktoś otworzył bramkę, przez którą polem część samochodów wjechała na starą "trójkę". Zrobiło się tam jednak niebezpiecznie, bo to drugie miejsca, w którym zakorkowała się S3. Kilku bezmyślnych kierujących zawróciło na S3 i do Świebodzina pojechało pod prąd stwarzając ogromne zagrożenie wypadkiem. Niektórzy kierowcy powoli zaczęli blokować drogę jadącym pod prąd, aby nie doszło do tragedii.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska