1/5
Do wypadku doszło we wtorek 13 marca na trasie S3 na...
fot. lubuska policja / poscigi.pl

Śmiertelny wypadek na trasie S3. Bardzo możliwe, że jeden z uczestników wypadku jechał pod prąd. Policja wyznaczyła objazdy

Do wypadku doszło we wtorek 13 marca na trasie S3 na wysokości węzła Jordanowo. - W wyniku tego zdarzenia jedna osoba poniosła śmierć - informuje sierż. sztab. Marcin Ruciński ze świebodzińskiej policji.

Do zdarzenia doszło około godz. 7.00. Pewne jest, że na trasie S3 na odcinku Międzyrzecz - Świebodzin zderzyły się dwa samochody osobowe: skoda i renault. - W wyniku zdarzenia jeden z kierowców poniósł śmierć, a drugi został przetransportowany do szpitala - wyjaśnia sierż. sztab. Marcin Ruciński ze świebodzińskiej policji.

Zapytaliśmy rónież oficera prasowego KPP w Świebodzinie o przyczynę wypadku. - Najprawdopodobniej jeden z kierowców jechał pod prąd - wyjaśnia "GL" sierż. sztab. M. Ruciński.

Policja wyznaczyła objazd!
W związku ze zdarzeniem droga jest zablokowana. - Policjanci już w Międzyrzeczu kierują kierowców na drogę E63 - informuje mundurowy.

AKTUALIZACJA

- Ze wstępnych ustaleń wynika, iż kierujący pojazdem renault, 67-letni mężczyzna, który poniósł w wyniku zdarzenia śmierć, poruszał się trasą S3 pod prąd. Na wysokości 145 kilometra, w pobliżu węzła z autostradą A2, zderzył się czołowo z jadącą prawidłowo skodą. Kierująca nią 37-letnia kobieta, została zabrana przez Lotnicze Pogotowie Ratunkowe do szpitala w Zielonej Górze - wyjaśnia sierż. sztab. M. Ruciński.

Munudrowi przupominają również, że jeśli pomylimy zjazdy na jakiejkolwiek trasie szybkiego ruchu lub też autostradzie musimy kontynuować jazdę do najbliższego zjazdu. - Tam dopiero poza trasą upewnić się co do planowanej trasy i powrócić na drogę. W żadnym wypadku nie wolno ryzykować przedostania się „pod prąd” nawet najkrótszego odcinka. Może to bowiem w rezultacie doprowadzić do tragicznego w skutkach zdarzenia. W ten sposób stwarzamy zagrożenie sobie oraz innym uczestnikom ruchu drogowego - informuje sierż. sztab. M. Ruciński.

Do podobnego wypadku doszło 26 grudnia ub.r. na S3 koło Sulechowa. 93-latek kierujący toyotą wjechał na S3 pod prąd i ruszył w kierunku Świebodzina. W pewnym momencie zderzył się audi. Po chwilę na zderzyły się hamujące ostro renault i volkswagen. Ranne zostały cztery osoby, w tym dwoje dzieci. Na szczęście nic poważnego im się nie stało.

93-letni kierowca toyoty nie wiedział, że źle jechał. Od samego początku był przekonany, że jedzie dobrze. Nie widział nawet tego, że auta na pasach po prawej stronie jadą w tym samym kierunku co on. 93-latek uważał, że jechał dobrze i w dobrym kierunku. Nie rozumiał, że wjechał pod prąd na drodze ekspresowej. Mało tego, nie za bardzo wiedział nawet, gdzie na S3 wjechał pod prąd

Zobacz też wideo: KRYMINALNY CZWARTEK - 08.03.2018 - Policja rozbiła gang samochodowy działający na niespotykanie wielką skalę


2/5
Do wypadku doszło we wtorek 13 marca na trasie S3 na...
fot. lubuska policja / poscigi.pl

Śmiertelny wypadek na trasie S3. Bardzo możliwe, że jeden z uczestników wypadku jechał pod prąd. Policja wyznaczyła objazdy

Do wypadku doszło we wtorek 13 marca na trasie S3 na wysokości węzła Jordanowo. - W wyniku tego zdarzenia jedna osoba poniosła śmierć - informuje sierż. sztab. Marcin Ruciński ze świebodzińskiej policji.

Do zdarzenia doszło około godz. 7.00. Pewne jest, że na trasie S3 na odcinku Międzyrzecz - Świebodzin zderzyły się dwa samochody osobowe: skoda i renault. - W wyniku zdarzenia jeden z kierowców poniósł śmierć, a drugi został przetransportowany do szpitala - wyjaśnia sierż. sztab. Marcin Ruciński ze świebodzińskiej policji.

Zapytaliśmy rónież oficera prasowego KPP w Świebodzinie o przyczynę wypadku. - Najprawdopodobniej jeden z kierowców jechał pod prąd - wyjaśnia "GL" sierż. sztab. M. Ruciński.

Policja wyznaczyła objazd!
W związku ze zdarzeniem droga jest zablokowana. - Policjanci już w Międzyrzeczu kierują kierowców na drogę E63 - informuje mundurowy.

AKTUALIZACJA

- Ze wstępnych ustaleń wynika, iż kierujący pojazdem renault, 67-letni mężczyzna, który poniósł w wyniku zdarzenia śmierć, poruszał się trasą S3 pod prąd. Na wysokości 145 kilometra, w pobliżu węzła z autostradą A2, zderzył się czołowo z jadącą prawidłowo skodą. Kierująca nią 37-letnia kobieta, została zabrana przez Lotnicze Pogotowie Ratunkowe do szpitala w Zielonej Górze - wyjaśnia sierż. sztab. M. Ruciński.

Munudrowi przupominają również, że jeśli pomylimy zjazdy na jakiejkolwiek trasie szybkiego ruchu lub też autostradzie musimy kontynuować jazdę do najbliższego zjazdu. - Tam dopiero poza trasą upewnić się co do planowanej trasy i powrócić na drogę. W żadnym wypadku nie wolno ryzykować przedostania się „pod prąd” nawet najkrótszego odcinka. Może to bowiem w rezultacie doprowadzić do tragicznego w skutkach zdarzenia. W ten sposób stwarzamy zagrożenie sobie oraz innym uczestnikom ruchu drogowego - informuje sierż. sztab. M. Ruciński.

Do podobnego wypadku doszło 26 grudnia ub.r. na S3 koło Sulechowa. 93-latek kierujący toyotą wjechał na S3 pod prąd i ruszył w kierunku Świebodzina. W pewnym momencie zderzył się audi. Po chwilę na zderzyły się hamujące ostro renault i volkswagen. Ranne zostały cztery osoby, w tym dwoje dzieci. Na szczęście nic poważnego im się nie stało.

93-letni kierowca toyoty nie wiedział, że źle jechał. Od samego początku był przekonany, że jedzie dobrze. Nie widział nawet tego, że auta na pasach po prawej stronie jadą w tym samym kierunku co on. 93-latek uważał, że jechał dobrze i w dobrym kierunku. Nie rozumiał, że wjechał pod prąd na drodze ekspresowej. Mało tego, nie za bardzo wiedział nawet, gdzie na S3 wjechał pod prąd

Zobacz też wideo: KRYMINALNY CZWARTEK - 08.03.2018 - Policja rozbiła gang samochodowy działający na niespotykanie wielką skalę


3/5
Do wypadku doszło we wtorek 13 marca na trasie S3 na...
fot. lubuska policja / poscigi.pl

Śmiertelny wypadek na trasie S3. Bardzo możliwe, że jeden z uczestników wypadku jechał pod prąd. Policja wyznaczyła objazdy

Do wypadku doszło we wtorek 13 marca na trasie S3 na wysokości węzła Jordanowo. - W wyniku tego zdarzenia jedna osoba poniosła śmierć - informuje sierż. sztab. Marcin Ruciński ze świebodzińskiej policji.

Do zdarzenia doszło około godz. 7.00. Pewne jest, że na trasie S3 na odcinku Międzyrzecz - Świebodzin zderzyły się dwa samochody osobowe: skoda i renault. - W wyniku zdarzenia jeden z kierowców poniósł śmierć, a drugi został przetransportowany do szpitala - wyjaśnia sierż. sztab. Marcin Ruciński ze świebodzińskiej policji.

Zapytaliśmy rónież oficera prasowego KPP w Świebodzinie o przyczynę wypadku. - Najprawdopodobniej jeden z kierowców jechał pod prąd - wyjaśnia "GL" sierż. sztab. M. Ruciński.

Policja wyznaczyła objazd!
W związku ze zdarzeniem droga jest zablokowana. - Policjanci już w Międzyrzeczu kierują kierowców na drogę E63 - informuje mundurowy.

AKTUALIZACJA

- Ze wstępnych ustaleń wynika, iż kierujący pojazdem renault, 67-letni mężczyzna, który poniósł w wyniku zdarzenia śmierć, poruszał się trasą S3 pod prąd. Na wysokości 145 kilometra, w pobliżu węzła z autostradą A2, zderzył się czołowo z jadącą prawidłowo skodą. Kierująca nią 37-letnia kobieta, została zabrana przez Lotnicze Pogotowie Ratunkowe do szpitala w Zielonej Górze - wyjaśnia sierż. sztab. M. Ruciński.

Munudrowi przupominają również, że jeśli pomylimy zjazdy na jakiejkolwiek trasie szybkiego ruchu lub też autostradzie musimy kontynuować jazdę do najbliższego zjazdu. - Tam dopiero poza trasą upewnić się co do planowanej trasy i powrócić na drogę. W żadnym wypadku nie wolno ryzykować przedostania się „pod prąd” nawet najkrótszego odcinka. Może to bowiem w rezultacie doprowadzić do tragicznego w skutkach zdarzenia. W ten sposób stwarzamy zagrożenie sobie oraz innym uczestnikom ruchu drogowego - informuje sierż. sztab. M. Ruciński.

Do podobnego wypadku doszło 26 grudnia ub.r. na S3 koło Sulechowa. 93-latek kierujący toyotą wjechał na S3 pod prąd i ruszył w kierunku Świebodzina. W pewnym momencie zderzył się audi. Po chwilę na zderzyły się hamujące ostro renault i volkswagen. Ranne zostały cztery osoby, w tym dwoje dzieci. Na szczęście nic poważnego im się nie stało.

93-letni kierowca toyoty nie wiedział, że źle jechał. Od samego początku był przekonany, że jedzie dobrze. Nie widział nawet tego, że auta na pasach po prawej stronie jadą w tym samym kierunku co on. 93-latek uważał, że jechał dobrze i w dobrym kierunku. Nie rozumiał, że wjechał pod prąd na drodze ekspresowej. Mało tego, nie za bardzo wiedział nawet, gdzie na S3 wjechał pod prąd

Zobacz też wideo: KRYMINALNY CZWARTEK - 08.03.2018 - Policja rozbiła gang samochodowy działający na niespotykanie wielką skalę


4/5
Do wypadku doszło we wtorek 13 marca na trasie S3 na...
fot. lubuska policja / poscigi.pl

Śmiertelny wypadek na trasie S3. Bardzo możliwe, że jeden z uczestników wypadku jechał pod prąd. Policja wyznaczyła objazdy

Do wypadku doszło we wtorek 13 marca na trasie S3 na wysokości węzła Jordanowo. - W wyniku tego zdarzenia jedna osoba poniosła śmierć - informuje sierż. sztab. Marcin Ruciński ze świebodzińskiej policji.

Do zdarzenia doszło około godz. 7.00. Pewne jest, że na trasie S3 na odcinku Międzyrzecz - Świebodzin zderzyły się dwa samochody osobowe: skoda i renault. - W wyniku zdarzenia jeden z kierowców poniósł śmierć, a drugi został przetransportowany do szpitala - wyjaśnia sierż. sztab. Marcin Ruciński ze świebodzińskiej policji.

Zapytaliśmy rónież oficera prasowego KPP w Świebodzinie o przyczynę wypadku. - Najprawdopodobniej jeden z kierowców jechał pod prąd - wyjaśnia "GL" sierż. sztab. M. Ruciński.

Policja wyznaczyła objazd!
W związku ze zdarzeniem droga jest zablokowana. - Policjanci już w Międzyrzeczu kierują kierowców na drogę E63 - informuje mundurowy.

AKTUALIZACJA

- Ze wstępnych ustaleń wynika, iż kierujący pojazdem renault, 67-letni mężczyzna, który poniósł w wyniku zdarzenia śmierć, poruszał się trasą S3 pod prąd. Na wysokości 145 kilometra, w pobliżu węzła z autostradą A2, zderzył się czołowo z jadącą prawidłowo skodą. Kierująca nią 37-letnia kobieta, została zabrana przez Lotnicze Pogotowie Ratunkowe do szpitala w Zielonej Górze - wyjaśnia sierż. sztab. M. Ruciński.

Munudrowi przupominają również, że jeśli pomylimy zjazdy na jakiejkolwiek trasie szybkiego ruchu lub też autostradzie musimy kontynuować jazdę do najbliższego zjazdu. - Tam dopiero poza trasą upewnić się co do planowanej trasy i powrócić na drogę. W żadnym wypadku nie wolno ryzykować przedostania się „pod prąd” nawet najkrótszego odcinka. Może to bowiem w rezultacie doprowadzić do tragicznego w skutkach zdarzenia. W ten sposób stwarzamy zagrożenie sobie oraz innym uczestnikom ruchu drogowego - informuje sierż. sztab. M. Ruciński.

Do podobnego wypadku doszło 26 grudnia ub.r. na S3 koło Sulechowa. 93-latek kierujący toyotą wjechał na S3 pod prąd i ruszył w kierunku Świebodzina. W pewnym momencie zderzył się audi. Po chwilę na zderzyły się hamujące ostro renault i volkswagen. Ranne zostały cztery osoby, w tym dwoje dzieci. Na szczęście nic poważnego im się nie stało.

93-letni kierowca toyoty nie wiedział, że źle jechał. Od samego początku był przekonany, że jedzie dobrze. Nie widział nawet tego, że auta na pasach po prawej stronie jadą w tym samym kierunku co on. 93-latek uważał, że jechał dobrze i w dobrym kierunku. Nie rozumiał, że wjechał pod prąd na drodze ekspresowej. Mało tego, nie za bardzo wiedział nawet, gdzie na S3 wjechał pod prąd

Zobacz też wideo: KRYMINALNY CZWARTEK - 08.03.2018 - Policja rozbiła gang samochodowy działający na niespotykanie wielką skalę


Kontynuuj przeglądanie galerii
Dalej

Polecamy

Świątek zadziwia świat na korcie jak i poza nim. Zobacz zdjęcia z sesji dla Lancome

Świątek zadziwia świat na korcie jak i poza nim. Zobacz zdjęcia z sesji dla Lancome

Olimpijskie stroje Polaków. "Okropnie brzydkie" |ZDJĘCIA

Olimpijskie stroje Polaków. "Okropnie brzydkie" |ZDJĘCIA

Rafał Z. z zarzutami. Przyznał się do zabójstwa żony

Rafał Z. z zarzutami. Przyznał się do zabójstwa żony

Zobacz również

Świątek zadziwia świat na korcie jak i poza nim. Zobacz zdjęcia z sesji dla Lancome

Świątek zadziwia świat na korcie jak i poza nim. Zobacz zdjęcia z sesji dla Lancome

TOP21. Zobacz jakie są najtańsze nowe auta w Polsce

TOP21. Zobacz jakie są najtańsze nowe auta w Polsce