Aktualizacja godz. 19:20
Tragiczne wieści płyną z Knurowa.
- Po dziewięciu godzinach akcji ratownikom udało się dotrzeć do zasypanego górnika. Niestety, lekarz stwierdził jego zgon - informuje Jastrżebska Spólka Węglowa. - Nasz kolega miał 40 lat, osierocił dwójkę dzieci w wieku 6 i 11 lat.
Aktualizacja godz. 16:21
Ratownicy rozpoczęli przebieranie rumowiska, pod którym znajduje się poszukiwany górnik. Pracują oni w stałym zagrożeniu zawałowym - informują służby prasowe Jastrzębskiej Spółki Węglowej.
Wcześniej pisaliśmy:
Aktualizacja, godz. 13:50
Ratownikom górniczym wciąż nie udało się dotrzeć do poszkodowanego górnika. Obecnie pod ziemią trwa zabezpieczenie miejsca wypadku, które ma uchronić ratowników przed dalszym wysypem skał. Dopiero później będzie można rozpocząć odgruzowywanie zawalonego chodnika.
- W tej chwili ratownicy zabezpieczają miejsce wypadku, instalują obudowy tymczasowe, m.in. dlatego, aby zapobiec dalszemu wysypowi kamieni. Gdy ratownicy zakończą prace zabezpieczające rozpoczną odgruzowanie chodnika, w którym znajduje się poszukiwany górnik - mówi Tomasz Siemieniec, dodając, że w podziemne rumowisko cały czas wtłaczane jest powietrze.
Co się stało pod ziemią?
Po kilku godzinach od wypadku, więcej wiadomo na temat okoliczności, w których do niego doszło. Tak, jak wcześniej przypuszczano, górnik został przysypany skałami podczas prac przy likwidacji chodnika.
- Po rozkręceniu jednego z elementów obudowy doszło do niekontrolowanego wysypu rumoszu skalnego - informuje Tomasz Siemieniec, rzecznik prasowy JSW SA.
40-letni górnik został zasypany w chodniku podścianowym ściany 28-850 metrów pod ziemią. Po wstępnym zabezpieczeniu wyrobiska ratownicy po południu rozpoczęli przeszukiwanie rumowiska o wymiarach 5 na 5 metrów. Pracowali w zagrożeniu zawałowym.
WYPADKI GÓRNICZE
Wypadek górnika w kopalni Knurów-Szczygłowice nie jest pierwszym, do którego doszło w niej w tym roku. W marcu również w ruchu Knurów i to dokładnie na tym samym poziomie - 850 metrów pod ziemią - poszkodowanych zostało dwóch górników, którzy prowadzili wówczas roboty przygotowawcze w chodniku badawczym. Górnicy doznali wtedy urazów kręgosłupa, a także głowy i klatki piersiowej.
Wypadki w górnictwie węgla kamiennego
Zmarły w kopalni Knurów górnik to 22. śmiertelna w tym roku ofiara wypadków w górnictwie węgla kamiennego. Śmierć poniosło w nich dotąd 18 pracowników kopalni i 3 pracowników firm zewnętrznych.
W polskich kopalniach węgla kamiennego w tym roku doszło też do 12 wypadków ciężkich. Ogółem w całym polskim przemyśle wydobywczym od początku roku do końca lipca odnotowano 1156 różnych wypadków.
W całym ubiegłym roku w górnictwie węglowym zginęło 9 górników, a 3 doznało ciężkich obrażeń. Doszło do 1773 rozmaitych wypadków. W całym polskim przemyśle wydobywczym w 2021 r. doszło do 2078 wypadków. Zginęło 13 osób, a 9 zostało ciężko rannych. (PAP)
Nie przeocz
- Psiaki na wesoło. Oto NAJLEPSZE MEMY o psach. Zobaczcie koniecznie!
- Sosnowiec. Internet nie zapomina... 30 najlepszych memów o Sosnowcu. Zobaczcie!
- Sky Bridge 721. Najdłuższy most wiszący na świecie zaledwie 3 godziny drogi z Katowic
- Pielgrzymka kobiet i dziewcząt do Piekar Śląskich. Przybyły tłumy [ZDJĘCIA]
Zobacz także
Musisz to wiedzieć
Debata Harris-Trump. Kto wygrał przedwyborcze starcie?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?