Przebudowa Słubickiego Miejskiego Ośrodka Kultury pochłonie blisko 4 mln zł. Z gminnej kasy pójdzie na to tylko 600 tys. zł, bo resztę dołoży Unia Europejska. Pieniądze z Brukseli, które dostało nasze województwo przydzielił marszałek Marcin Jabłoński w ramach Lubuskiego Regionalnego Programu Operacyjnego. Od kilku miesięcy trwa dzięki temu gigantyczny remont SMOK-a. Potrawa do wiosny. Przetarg wygrała firma Excelso z Cybinki. Ośrodek kultury zmieni się nie do poznania.
Winda, klimatyzacja i nowy sprzęt
- Żeby ułatwić poruszanie się osobom niepełnosprawnym w holu zamontowana będzie przeszklona winda - opowiada dyrektor SMOK-a Tomasz Pilarski. Nowy wygląd będą miały wszystkie pomieszczenia: dwie galerie, pracownie plastyczne i fotograficzne, kameralna sala koncertowa z mobilną sceną, która sąsiadować będzie z salonikiem literackim. Powstanie on w miejscu dawnej kawiarni Fidada.
- Pomieszczenie to zostanie całkowicie odnowione, będzie miało nowy wystrój, wyposażenie, klimatyzację. Zamierzamy je wydzierżawić - zapowiada dyrektor. Ważne, żeby osoba, która zdecyduje się prowadzić salonik literacki podjęła się nie tylko prowadzenia kawiarenki, ale też przedstawiła pomysł imprez kulturalnych.
Na piętrze powstanie studio nagrań z myślą o zespołach działających w SMOK-u. W nowych pomieszczeniach dominować ma wykończenie drewniane i pastelowe kolory. - Nie ruszamy jedynie sali kinowo-koncertowej, która została już wyremontowana na początku ubiegłego roku - dodaje T. Pilarski.
Skąd ten mural?
W czasie prac remontowych ekipa budowlana po zbiciu tynku na jednej ze ścian, obok małej galerii, natknęła się na mural, najprawdopodobniej z czasów PRL-u. - Nie wiemy jeszcze, co z tym zrobimy, bo z jednej strony szkoda zniszczyć to malowidło, a z drugiej jest mocno zniszczone - mówi dyrektor. Pracownicy SMOK-a próbowali też dowiedzieć się czegoś więcej na temat murala. - Dzwoniłem nawet do Ryszarda Góreckiego (szefował przed laty Galerii Prowincjonalnej w SMOK-u- przyp. red.), ale on też nic nie wie na ten temat - opowiada T. Pilarski. Jeśli ktokolwiek zna okoliczności powstania tego obrazu prosimy o kontakt - dodaje.
Dzięki pieniądzom z Brukseli podniesie się nie tylko wygląd pomieszczeń ośrodka kultury, ale też standard wyposażenia. Na nowy sprzęt pójdzie 1,5 mln zł. W planach jest zakup urządzeń nagłaśniających, oświetlenia, sprzętu fotograficznego i komputerowego.
- Chcielibyśmy też, żeby "pro'vincia" zajęła się tożsamością regionalną w aspekcie
historycznym (gromadzenie, wydawanie i udostępnianie informacji dotyczących życia na ziemi lubuskiej), socjologicznym (inicjowanie i prowadzenie dyskusji o regionie) oraz kulturalno-artystycznym - mówi T. Pilarski. Lubuskie Centrum Tożsamości ma współpracować m.in. z Fundacją na Rzecz Collegium Polonicum i Instytutem Historii Stosowanej z Frankfurtu nad Odrą.
- Czy po uruchomieniu placówki zniknie dotychczasowa nazwa ośrodka kultury - zastanawia się wielu mieszkańców. - Czy SMOK-a zastąpi "pro'vincia"? - Absolutnie nie!- mówi szef ośrodka kultury. - "pro'vincia" to tylko nazwa projektu, choć ma to być też nasza marka - dodaje.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
