Śnieg zawitał do Zielonej Góry. Podoba się Wam widok za oknem?

Nie pojawił się podczas świąt, nie było go również w trakcie sylwestrowej nocy. Ale w końcu jest. Pierwszy i noworoczny śnieg na ulicach Zielonej Góry. Jak podoba się mieszkańcom? Był wyczekiwany, czy jednak chcielibyśmy, żeby zniknął? - Mi bardzo podoba się miasto w takiej śniegowej odsłonie - przyznaje z uśmiechem Natalia Kozłowska. - W końcu jest jakiś klimat zimowy. Lepsze to, niż taka szarość. Mam tylko nadzieję, że pogoda nie przesadzi i nie będę musiała przedzierać się przez metrowe zaspy - śmieje się pani Natalia. Kierowcy nie podchodzą już do śniegu z takim entuzjazmem. - Może i miasto wygląda ładnie, ale jeździ się ciężko - mówi Janusz Maliszewski. - Mam nadzieje, że w nocy nie przyjdzie mróz i rano nie będzie tak zwanej szklanki. Gdyby służby bardziej zadbały o posypywanie jezdni, to śnieg kierowcom by nie przeszkadzał - dodaje J. Maliszewski. Pomimo utrudnień w znacznej większości biały puch nie przeszkadza zielonogórzanom. Na deptaku można spotkać wiele spacerujących osób. - Wnuczka, gdy zobaczyła śnieg, przybiegła do mnie i powiedziała, że musimy iść na spacer. Nie mogłam jej odmówić - stwierdza Janina Dudra. - Ubrałyśmy się ciepło i właśnie zmierzamy do parku podziwiać drzewa oprószone śniegiem. Ma to swój urok i magię - dodaje.