Sobota z klasykami w Mierzęcinie. Fani motoryzacji byli zachwyceni!

Tym razem to wcale nie zabytkowy pałac był największą atrakcją dla odwiedzających. Prym wiodły samochody. I to te najpiękniejsze, bo klasyczne. Na co dzień schowane w garażach i troskliwie okryte pokrowcami przez swoich właścicieli dziś pojawiły się na największym zlocie zabytkowych samochodów w regionie. Wśród nich były prawdziwe legendy motoryzacji.

WIĘCEJ ZDJĘĆ:

Przyjechały samochody, które już kiedyś się u nas prezentowały, ale również bardzo ciekawe auta, jakich jeszcze u nas nie było. Najstarszym wozem jest ponad stuletni Ford T, ale mamy także znanego ze szklanego ekranu aluminiowego DeLoreana czy jedynego na świecie Horcha Kellnera. Ten ostatni jest jednym z dwóch egzemplarzy wyprodukowanych na świecie, z których jeden zaginął, a drugi został odnaleziony przez obecnego właściciela gdzieś w krzakach. Samochód był bardzo zniszczony, ale został z wielką pieczołowitością odbudowany i odrestaurowany - mówi Piotr Nowakowski, współwłaściciel Pałacu Mierzęcin oraz organizator Classica Mierzęcin.

Coroczny zlot koneserów motoryzacji sprzed kilkudziesięciu lat to również nie lada gratka dla fanów starych pojazdów. Tradycją imprezy jest, że uczestnicy zlotu spotykają się z odwiedzającymi, aby podzielić się z nimi swoją wielką pasją do starych samochodów. Tak jak pan Jacek, którego zabytkowy mercedes zawsze wzbudza zainteresowanie. I to nie tylko podczas zlotów starych samochodów, bo właściciel wozu jeździ nim po ulicach na co dzień.

Jednym podobają się nowe auta, a innym stare, a kolejnym znaczki lub wędkowanie. Ja jestem wielbicielem właśnie takich samochodów z duszą. Komfort jazdy takim wozem oczywiście jest zupełnie inny, ale również doznania są inne. Niektórzy mówi, że jedzie się wolno, ale ja odpowiadam, że nie wolno, a dokładnie, bo nie jedzie się autostradami, tylko mniejszymi drogami, więc można dokładnie zobaczyć wszystko to, co nas otacza. Poza tym spotyka się bardzo dużo życzliwości, bo ludzie takim autem bardzo się interesują - mówi pan Jacek.

Zlot leciwych automobili odbywa się w malowniczym Mierzęcinie już po raz piąty. Ale dla miłośników wozów z duszą to nie tylko możliwość pochwalenia się swoimi zabytkowymi, wypielęgnowanymi i pięknie odrestaurowanymi cackami. To także okazja do wymiany doświadczeń, odświeżenia starych przyjaźni i skorzystania z wielu dodatkowych atrakcji. Uczestników zlotu czeka między innymi zwiedzanie pałacowej winnicy oraz przetwórni win. Będzie również tradycyjny Bal Komandorski, podczas którego nasi goście mogą zaprezentować się w strojach nawiązujących do czasów wyprodukowania ich pojazdów. Impreza potrwa do niedzieli.

Zobacz również:

• Gorzów. Ryk silników było słychać w całym mieście. Motocykliści rozpoczęli sezon!