GOŚCIE GÓRĄ
GOŚCIE GÓRĄ
W towarzyskim meczu Sokół przegrał z występującą w Młodej Ekstraklasie ekipą Groclinu Dyskobolii Grodzisk Wlkp, 1:4 (0:3). Gola dla miejscowych strzelił Tadeusz Śmiałek.
Jest się czym chwalić. Sokół powstał w 1923 i jest jednym z dwóch najstarszych klubów na Ziemi Lubuskiej (drugi to założona w tym samym roku Polonia Nowe Kramsko. Tu kapitalnie splata się historia z teraźniejszością. Bo przecież przed wojną był to klub mniejszości polskiej działającej w Niemczech. Mniejszości później, już w czasach Trzeciej Rzeszy, prześladowanej.
Zaczęło się od podwórka...
Wszystko zaczęło się w 1920 roku. Stanisław Mizerny młody polski robotnik wracał z Nadrenii do domu do Brześcia nad Bugiem. Zatrzymał się w Dabrówce i zatrudnił się u rolnika Michała Kleszki. To właśnie Mizerny jako pierwszy zainteresował młodzież, najpierw lekkoatletyką, potem futbolem. To na podwórku Kleszki powstało pierwsze boisko. To był zalążek Sokoła. Po trzech latach powstał klub oficjalnie i istnieje do dziś.
Oczywiście przez lata, było tam kilka sekcji. Walczyli ciężarowcy, lekkoatleci czy szachiści. To z Dąbrówki wywodzi się najsłynniejszy sportowiec całego regionu Zbąszynka Bogdan Niemiec. Jednak najważniejszy był tu zawsze futbol. Zespół ,,od zawsze" występował w rozgrywkach. Najwyżej w klasie A, ale co podkreślają miejscowi nigdy nie było tam pomysłu żeby, tak jak to robią niektóre zespoły z okolicy, ściągać tam emerytowanych trzecioligówców. - Siłą Sokoła jest to, że grają tutejsi - mówią kibice. - Wolimy oglądać swoich chłopców, nawet tylko w klasie B.
Miejscowi mają się czym chwalić. Piękny i funkcjonalny domek klubowy, równa zielona murawa. Porządek i czystość. Może władze lubuskich miast i klubów, które ostatnio musiały się wycofać z rozgrywek z powodu fatalnego stanu stadionów przejadą się do Dąbrówki i zapytają jak można zrobić i utrzymać tak ładne obiekty?
To klub całej wsi
Sołtys Dąbrówki Piotr Kociołek mówi, że udaje się im dlatego, że Sokół to klub wszystkich mieszkańców. - Dąbrówka liczy 1.200 mieszkańców - mówi - Oczywiście na mecze chodzi gdzieś regularnie ponad sto osób, ale ci dla których futbol to sprawa odległa też się z klubem identyfikują. Powiem szczerze, że jestem dumny, że mamy taki piękny obiekt. To zasługa prezesa, który chyba ze 25 lat życia poświęcił na to by to wszystko tak wyglądało.
Prezes Marek Lőchert stoi na czele klubu od 1993 roku. Skromnie przyznaje, że wygrywa kolejne wybory bo nie na kontrkandydatów. - Wszyscy się przyzwyczaili, że ja biegam za sprawami Sokoła - mówi - I tak jest od lat. Z czego się utrzymujemy? Z dotacji z urzędu gminy w Zbąszynku, w sumie jest to 17 tysięcy rocznie. Pomaga nam też firma PPH Mago z Chociszewa, ostatnio niemiecka firma Mevo Fenster, której właściciele pochodzą z Dąbrówki. Organizujemy tez coroczny turniej strzelecki. Mamy z tego jakiś dochód u starcza. Zresztą musi starczyć. Ale pomagają wszyscy mieszkańcy. Nie spotkałem się jeszcze z sytuacją, że poproszę o pomoc któregoś z miejscowych rolników i spotkałbym się z odmową. Bo Sokół to klub całej wsi.
Nic dodać, nic ująć....
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?