Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Solidarni z sędziami. Tłum przed sądem okręgowym w Gorzowie Wlkp. Mieszkańcy wspierają sędziów [ZDJĘCIA

Jarosław Miłkowski
Jarosław Miłkowski
W niedzielę 1 grudnia przed gorzowskim sądem okręgowym zebrało się ponad 150 osób.
W niedzielę 1 grudnia przed gorzowskim sądem okręgowym zebrało się ponad 150 osób. Jarosław Miłkowski
Kilkaset osób zgromadziło się 1 grudnia po południu przed Sądem Okręgowym w Gorzowie. Sprzeciwiali się w ten sposób represjonowaniu sędziów.

- Przyszliśmy tu, bo popieramy wszystkich sędziów – wolnych i niezawisłych – mówił nam w niedzielę 1 grudnia przed 16.00 Leszek Pielin, jeden z działaczy Obywateli Gorzów 66-400. Wraz z grupą obrońców demokracji przed Sądem Okręgowym w Gorzowie organizował demonstrację „Robimy to dla wszystkich”. Podobne demonstracje odbywały się w około 120 innych miejscowościach w Polsce.

Trwa głosowanie...

Czy podobają się Tobie zmiany w wymiarze sprawiedliwości?

- Skąd ta nazwa? Bo wolne sądy to jest bezpieczeństwo nas wszystkich. Jeżeli sąd jest niezawisły, to on decyduje tylko na podstawie prawa i własnego sumienia – mówił Pielin.

Demonstracje odbywały się w całym kraju

Demonstracje odbywały się w całym kraju w ramach protestu przeciwko – jak tłumaczą organizatorzy – represjom wobec sędziów.

_„Paweł Juszczyszyn, Olimpia Barańska-Małuszek, Krystian Markiewicz, Monika Frąckowiak, Alina Czubienia, Waldemar Żurek oraz inne osoby, ich bliscy i współpracownicy odczuwają codziennie skutki represji wobec sędziów” _– pisali w apelu o udział w demonstracjach sędziowie ze stowarzyszenia Iustitia.

ZOBACZ WIDEO: Prezydent Andrzej Duda o wyroku Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej

W gronie wymienianych osób są dwie gorzowianki. Sędzia Alina Czubieniak z Sądu Okręgowego w Gorzowie została uznana winną przewinienia dyscyplinarnego przez Izbę Dyscyplinarną Sądu Najwyższego. Stało się tak, bo miała naruszyć przepisy. Czubieniak wypuściła bowiem na wolność upośledzonego 19-latka, który w jednej z lubuskich miejscowości obłapiał dziewięciolatkę i został za to aresztowany. Choć zgodnie z przepisami kodeksu postępowania karnego udział obrońcy na etapie postępowania przygotowawczego nie jest konieczny, sędzia Czubieniak powołała się na konstytucję, która przyznaje każdemu prawo do obrony na wszystkich etapach postępowania.

Jeśli chodzi o Olimpię Barańską-Małuszek z Sądu rejonowego w Gorzowie, to - zdaniem rzecznika dyscyplinarnego sędziów sądów powszechnych i jego zastępcy - miała ona „nie zachować powściągliwości w korzystaniu z mediów społecznościowych”. Chodzi o to, że w sierpniu tego roku napisała na Twitterze, że minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro „wyprodukował aferę”, a inny prokurator Prokuratury Krajowej miał zostać przez nią pomówiony, bo sędzia napisała o nim, że „nie ma stażu i łamał prawa człowieka”. Olimpii Barańskiej-Małuszek grozi zawieszenie oraz zmniejszenie wynagrodzenie nawet o 50 proc.

Przed sądem wraz z mieszkańcami byli także przedstawiciele prawa: sędziowie, prokuratorzy, adwokaci. Według obliczeń naszego reportera było ponad 150 osób. Leszek Pielin z Obywateli GW 66-400 mówił nam, że liczba dochodziła do 200. Zdaniem niektórych uczestników, pod sądem mogło być nawet 350-380 osób.

- To spotkanie poświęcone nie tylko naszym koleżankom i kolegom, którzy zostali poddani represjom ze strony przede wszystkim ministerialnego rzecznika dyscyplinarnego i jego zastępcy. Robimy to przede wszystkich dla obywateli, żeby mogli liczyć na niezawisłe i bezstronne sądy, należycie obsadzone, zgodnie z zasadami opisanymi w konstytucji. Musimy dbać o to, żeby nasze sądy były postrzegane w Europie jako sądy bezstronne i niezależne – mówił z kolei sędzia Kamil Jarocki z Sądu Okręgowego w Gorzowie. Czy on sam nie boi się, że jego aktywność może się zakończyć represjami wymierzonymi także w niego?

- Obawa, że mnie osobiście mogą dotknąć represję ze strony władzy politycznej, zwłaszcza władzy wykonawczej, jak najbardziej istnieje. To nie jest jednak wystarczający powód do tego, żebym zaniechał aktywności – mówił nam sędzia Jarocki.

- Czujemy niesprawiedliwość dotyczącą sędziów. Mamy obawy o nasze wolności obywatelskie. Nie zgadzamy się na kontrolę polityczną – mówiła z kolei adwokat Anna Synowiec, która jest także radną wojewódzką PO.

Przed sąd przyszła też m.in. posłanka Platformy Krystyna Sibińska. - Jeśli my, obywatele, nie będziemy pewni, że będą nas osądzać sprawiedliwi niezawiśli sędziowie, to będzie po prostu ciężko – mówiła do gorzowian.

Obrońcy demokracji przed gorzowskim sądem okręgowym spotkają się także w poniedziałek 2 grudnia. O 19.00 organizują 16. edycję „Sądownicy Gorzowskiej”, czyli comiesięcznego spotkania w obronie polskich sądów.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska