Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Sołtys Grabika (gm. Żary) stanie przed sądem

Janczo Todorow 68 363 44 99 [email protected]
- Mam nadzieję, że sąd wykaże moją niewinność - mówi sołtys Grabika Czesław Flaga. W lutym chciał pograć w piłkę, a został zatrzymany przez policję
- Mam nadzieję, że sąd wykaże moją niewinność - mówi sołtys Grabika Czesław Flaga. W lutym chciał pograć w piłkę, a został zatrzymany przez policję fot. Janczo Todorow
Prokuratura oskarżyła Czesława Flagę, sołtysa Grabika, o naruszenie porządku publicznego. Grozi mu za to nawet do roku więzienia. Tylko, dlatego, że chciał pograć z młodzieżą w piłkę w hali sportowej przy gimnazjum.

Przypomnijmy. Do zdarzenia doszło w ostatni piątek lutego. Czesław Flaga poszedł do hali sportowej przy gimnazjum w Grabiku wraz ze swoimi dziećmi oraz z kilkoma innymi osobami. Kiedy weszli do środka i zaczęli grać, odezwała się dyrektorka szkoły, która o tej porze była na miejscu. - Stwierdziła, że nie mamy zgody na użytkowanie hali i musimy wyjść. Uparłem się, że nie wyjdziemy, bo zwróciłem się do wójta o wyrażenie zgody na piśmie. Wtedy dyrektorka wezwała policję - wspomina sołtys. - Policjanci nie pozwolili mi się przebrać, więc zacząłem się szarpać. Wtedy rzucili mnie na ziemię i skuli kajdankami. Potem zabrali na komendę, gdzie spędziłem trzy godziny na dołku - relacjonuje Flaga.

Flagę przesłuchano na komendzie i zbadano alkotestem. Był trzeźwy. Po trzech godzinach został wypuszczony. Policja wszczęła postępowanie karne w sprawie naruszenia miru i stawiania oporu. W ostatnim dniu maja prokuratura skierowała akt oskarżenia do sądu. Sołtysowi grozi kara grzywny, ograniczenie wolności, a nawet do roku więzienia. - Jestem niewinny, mam nadzieję, że wymiar sprawiedliwości właściwie oceny wszystkie okoliczności zdarzenia i dowiedzie mojej niewinności - stwierdza Flaga.
Sołtys oraz mieszkańcy składali skargę na działanie policji. Zarówno przełożeni, jak i sąd nie dopatrzyli się nieprawidłowości.

Flaga opowiada, że jeszcze w lutym zwrócił się do dyrektorki gimnazjum o udostępnienie hali w każdy piątek. - Dostałem odpowiedź, że organem właściwym do wydania zgody jest urząd gminy - stwierdza sołtys.
- Halą sportową zarządza dyrektorka gimnazjum - odpowiada wójt Jan Dżyga. - Z hali mieszkańcy wsi mogą korzystać po uzgodnieniu z nią.
- Sołtys nie miał zgody wójta na grę. Najpierw musi być zgoda wójta, a potem moja. Dlatego wezwałam policję - tłumaczyła zaraz po zajściu Maria Wróbel, dyrektor gimnazjum w Grabiku.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska