Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Spacer nad palmą to był hit weekendu

Alicja Bogiel
Na spacer po Palmiarn i wybrali się państwo Kotowie: Natalka i Agnieszka z mamą Anną  i tatą Arturem. Podobało im się.
Na spacer po Palmiarn i wybrali się państwo Kotowie: Natalka i Agnieszka z mamą Anną i tatą Arturem. Podobało im się. fot. Paweł Janczaruk
W sobotę i niedzielę nową Palmiarnię odwiedzali pierwsi zwiedzający. Kawy i obiadków jeszcze nie było, tylko spacer po nowym obiekcie.

- I jak? - pytaliśmy w niedzielę zielonogorzan wychodzących z nowej Palmiarni. Odpowiedzi były entuzjastyczne. - W głowie się kręci - mówili pan panowie Janusz i Maciej.
- Palmiarnia to nasze oczko w głowie - komentował Zbigniew Poprawski, który przyprowadził na dni otwarte nowej restauracji wnuki - Dagmarę i Igora. Dzieciom najbardziej podobały się zwierzęta. - Żółwie są świetne - komentowała Dagmara.

Krystyna Widzińska przyjechała z córkami aż z Żagania. Wizyta w Palmiarni to był dla dziewcząt prezent. Jola miała wczoraj urodziny, a Ania zdawała egzamin.
Zofia Filipiak, która będzie pracować w restauracyjnej kuchni, też spacerowała po widokowych kładkach. - Widok niesamowity - mówiła. - Chociaż trochę się boję...

Palmiarnia zapłonie!

Nie wszystko w Palmiarni jeszcze gotowe. Nie działała winda, nie tryskała fontanna (pękła rura), nie było szklanych kładek nad strumykiem. - Tu codziennie wszystko się jeszcze zmienia - opowiadali pracownicy miejskiej restauracji. Gotowe musi być wszystko już w sobotę. Bo na ten dzień zaplanowano wielki bal na otwarcie restauracji. Bilety było po 400 złotych od pary, ale i tak chętnych mnóstwo.

Nie tylko dlatego, że bal będzie historyczny, bo pierwszy. Podczas imprezy zaplanowano sporo atrakcji. W menu są potrawy z różnych kuchni świata, które podawane będą w formie "szwedzkich stołów" w różnych miejscach restauracji. Będą zabawy i jako hit - występ Urszuli Dudziak, a także taneczny pokaz zwycięzców "Tańca z mediami". Największe atrakcji będą jednak nie w Palmiarni, ale na zewnątrz.

- O 22.00 na parkingu przed Palmiarnią odbędzie się wielkie widowisko "Tańczące fontanny", które zakończy się "Płonącą Palmiarnią", a potem będą jeszcze sztuczne ognie - zapowiada wiceprezydent Wioleta Haręźlak. - Będziemy namawiać też Urszulę Dudziak, by zaśpiewała specjalnie dla zielonogórzan. Może Papayę.
W. Haręźlak też ma prezent dla mieszkańców - ma zatańczyć "Hej, Winobranie!". - Jak nie złamię w piątek nogi na finale "Tańca z mediami" - zapowiada.

Zatańczymy Papayę!

Zabawa bowiem zaczyna się już w piątek o 18.00, w hali przy ul. Urszuli - podczas finału tanecznej zabawy z dziennikarzami i instruktorami Gracji. Warto wybrać się na tę imprezę, chociażby po to, by zobaczyć kręcących piruety dziennikarzy i posłuchać, jak ocenia ich niesamowite jury. - W jury zasiądzie Urszula Dudziak, Władysław Sikora, Janusz Kubicki, Filip Czeszyk i poznańska sędzia Joanna Ziomek - zapowiada Alicja Górska.

- Atrakcją będzie też specjalny występ wiceprezydnet Haręźlak w walczyku "Hej, Winobranie!".
Wystąpi Krzysztof Kiliański z Big Bandem Uniwersytetu Zielonogórskiego, zatańczy Anna Radomska - finalistka programu You Can Dance, ale przede wszystkim będzie występ Urszuli Dudziak. - Razem z zielonogórzanami będziemy tańczyć Papayę - zapowiada A. Górska.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska