Spadł z roweru i uderzył głową w krawężnik. Żyje dzięki szybkiej reakcji policjanta

W środę (25 stycznia) na jednej z ulic w Skwierzynie doszło do niebezpiecznej sytuacji. Kierujący rowerem w trakcie jazdy stracił nad nim panowanie, po czym upadł, uderzając głową w krawężnik. Całe zdarzenie widział kierownik posterunku policji w Przytocznej - aspirant sztabowy Robert Wojnowski, który był właśnie na porannym spacerze z psem.

- Nie czekając ani chwili podbiegł do poszkodowanego mężczyzny, który na skutek upadku doznał drgawek, miał problemy z mową oraz z utrzymaniem równowagi - relacjonuje młodszy aspirant Mateusz Maksimczyk z Komendy Powiatowej Policji w Międzyrzeczu. - Policjantowi udało się jednak uzyskać informację, że mężczyzna wracał do domu z pracy. Mężczyzna mimo swojego stanu cały czas podkreślał, że pomoc medyczna nie jest mu potrzebna, jednak co chwilę tracił świadomość.

Na miejsce przyjechał patrol policji i mundurowi wspólnie udzielili pierwszej pomocy medycznej i wezwali na miejsce zespół ratownictwa medycznego. Ten po przybyciu na miejsce przejął opiekę nad rowerzystą. Jak się okazało, stan poszkodowanego rowerzysty był na tyle poważny, że niezbędne było pilne przetransportowanie go do szpitala.

- Lubuscy policjanci każdego dnia udowadniają, że służba w Policji to nie zwykła praca - mówi młodszy aspirant Mateusz Maksimczyk. - To misja – służba społeczeństwu i przede wszystkim gotowość, by o każdej porze dnia i nocy móc zareagować. Niezależnie, czy jesteśmy na służbie czy mamy wolny dzień. Gdyby nie natychmiastowa reakcja, doświadczenie i skuteczne działanie aspiranta sztabowego Roberta Wojnowskiego cała sytuacja mogła skończyć się tragicznie. Takie sytuacje pokazują, że policyjne motto „Pomagamy i Chronimy” towarzyszy policjantom nie tylko w służbie, ale i poza nią.

• Poważny wypadek w Gorzowie. Na Al. 11 Listopada zderzyły się trzy osobówki. Siła uderzenia była ogromna. Jedno z aut ścięło betonowy słup

Zielona Góra. Potrącenie rowerzystki. Policja publikuje nagranie:

CZYTAJ RÓWNIEŻ: