Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Spam to przekleństwo ery internetu

Jakub Pikulik 0 95 722 57 72 [email protected]
źródło www.sxc.hu
Według najnowszego raportu przygotowanego przez Google ilość spamu na całym świecie wciąż rośnie. Nie pomogło nawet odłączenie od globalnej sieci firmy McColo, specjalizującej się w udostępnianiu miejsca na swoich serwerach.

Czym właściwie jest spam? To proste. Wszystkie niechciane wiadomości, które każdego poranka odbieramy na naszej skrzynce pocztowej można określić mianem spamu. Reklamy, promocje, ale też popularne "łańcuszki" rozsyłane za pomocą komunikatorów internetowych - wszystko to jest spamem.

Wyobraźmy sobie naszą skrzynkę na listy wypakowaną po brzegi listami i reklamami. Skrzynkę, która jest tak wypełniona bezwartościowymi wiadomościami, że nie mieszczą się już w niej te naprawdę dla nas istotne. To właśnie jest spam.

Zaczęło się od mielonki

SPAM to marka mielonki produkowanej w Ameryce od lat 30. Produkt ten wchodził między innymi w skład racji żywnościowych żołnierzy USA w czasie II wojny światowej. Prawdopodobnie określenie to w odniesieniu do internetu zostało użyte po wykonaniu przez Monty Pythona skeczu, w którym klient zamawiający w restauracji posiłek dowiaduje się, że w każdym daniu jest odrobina Spamu.

Wikipedia definiuje to hasło tak: "Niechciane lub niepotrzebne wiadomości elektroniczne. Najbardziej rozpowszechniony jest spam za pośrednictwem poczty elektronicznej oraz w Usenecie. Część użytkowników doświadcza także spamu w komunikatorach (np. ICQ czy Gadu-Gadu).

Zwykle (choć nie zawsze) jest wysyłany masowo. Istotą spamu jest rozsyłanie dużej ilości informacji o jednakowej treści do nieznanych sobie osób. Nie ma znaczenia, jaka jest treść tych wiadomości. Aby określić wiadomość mianem spamu, musi ona spełnić trzy następujące warunki jednocześnie:

*Treść wiadomości jest niezależna od tożsamości odbiorcy.
*Odbiorca nie wyraził uprzedniej, zamierzonej zgody na otrzymanie tej wiadomości.
*Treść wiadomości daje podstawę do przypuszczeń, iż nadawca wskutek jej wysłania może odnieść zyski nieproporcjonalne w stosunku do korzyści odbiorcy.

Internetowy gigant Google opublikował niedawno raport z którego jasno wynika, że w pierwszym kwartale tego roku dzienni na świecie pojawia się 1,2 proc. więcej spamu niż rok wcześniej. I to pomimo odłączenia firmy McColo, odpowiedzialnej za sporą część internetowych śmieci. Badania prowadzono na 15 milionach klientów Googla.

Wszystko przez spamboty

Jak działa spam? Ten zakrojony na naprawdę szeroką skalę jest zasługą tzw. Spambotów. Są to zaprogramowane aplikacje, które przeszukując internet wyłapują adresy e-mail, na które później wysyłane są bezwartościowe wiadomości. Jak sobie z nimi radzić?

Przeciętny użytkownik internetu nie ma zbyt wielu możliwości. Należy jednak zwracać uwagę na to, gdzie publikujemy adresy swoich skrzynek pocztowych. Istnieją też programy komputerowe, które ograniczają możliwości przedostania się spamu do naszego peceta.

W ramach odwetu powstało sporo stron, które mają wprowadzać spamboty w błąd. Są na nich setki tysięcy fikcyjnych i kompletnie bezużytecznych adresów e-mail, na które zaprogramowane boty wysyłają swój spam. Jedna z takich stron mieści się pod adresem http://antyspam.pl.

Głupie łańcuszki

Ci, którzy korzystają z komunikatorów internetowych zapewne spotkali się też z występującymi tam "łańcuszkami". Są wiadomości przesyłane sobie pomiędzy użytkownikami, które podobnie jak spam pocztowy nie niosą ze sobą kompletnie żadnych informacji.

Często otrzymujemy więc wiadomości, które zachęcają nas do rozesłania ich kolejnym osobom. Im więcej, tym lepiej. Oznaczać to bowiem będzie, że jesteśmy bardziej lubiani albo mamy szansę na wielką miłość. Absurd? Byś może, ale wiele osób się na to nabiera i rozsyła "łańcuszki" w świat.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska